*Bardzo nieudanie rozpoczęła tydzień warszawska giełda. Spekulacyjny atak na polską walutę podsycany negatywnymi raportami dotyczącymi perspektyw polskiej gospodarki wywołały jednoznacznie negatywne zachowanie głównych indeksów WIG oraz WIG20. *
Rekordowo słaba złotówka zniechęciła przede wszystkim stronę popytową, która od rana bardzo biernie reagowała na śmiałe, choć niezbyt agresywne działania podaży. W efekcie już przed południem barometr największych spółek tracąc trzy procent, był najsłabszym barometrem w Europie i znalazł się bezpośrednio nad dołkami bessy. Taki wynik był możliwy dzięki silnej przecenie akcji największych banków BZWBK, PKO BP, Pekao i BRE Banku.
Ponadto słabo spisywały się papiery PKNOrlen, któremu nie pomagała piątkowa mega zwyżka cen surowca. Również do maruderów należały papiery PGNiG, które już nie stabilizują indeksu. Zieloną wyspą na oceanie czerwieni okazały się papiery KGHM, które zyskując prawie trzy procent kolejny raz potwierdziły swoja relatywną siłę do rynku. Ostatecznie po spadku WIG i WIG20 odpowiednio o 3,25 i 3,79 indeksy zakończyły dzień na nowych dołkach bessy.
Na szerokim rynku doszło do ujawnienia kolejnej straty na zabezpieczeniach walutowych, której ofiarą padły akcje Dudy, szykującej się, co ciekawe, do nowej emisji akcji.
Przebieg sesji i wyraźna słabość naszego rynku względem innych giełd, będąca pochodną skoordynowanej akcji zagranicznych inwestorów wymierzonej w polską walutę i wycenianie w polskiej walucie aktywa nie pozostawia złudzeń, co do perspektyw naszego rynku. Sfrustrowanym polskim inwestorom pozostanie śledzenie zagranicznych raportów, które coraz odważniej wróżą naszej gospodarce kłopoty podobne do tych na Ukrainie i Węgrzech.
ZOBACZ TAKŻE: