Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Szymański,Malwina Gadawa
|
aktualizacja

"Wyjdą kolosalne długi". Jest pierwsze zadanie dla nowego rządu

186
Podziel się:

Nowy rząd po wyborach nie będzie miał łatwego zadania. Po ośmiu latach władzy Zjednoczonej Prawicy wciąż wiele spraw nie zostało załatwionych. Szczególnie w kwestiach rozwiązań dla przedsiębiorców, którzy nie byli traktowani jako elektorat prawicy - wskazują eksperci pytani przez money.pl.

"Wyjdą kolosalne długi". Jest pierwsze zadanie dla nowego rządu
- Jeżeli zmieni się władza, uważam, że wyjdą olbrzymie, kolosalne długi Polski - mówi Barbara Labuda, była minister w Kancelarii Prezydenta (Adobe Stock, GETTY, NurPhoto, tarczas)

Wybory w Polsce według pierwszych sondażowych wyników IPSOS za tvn24.pl wygrywa Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 36,8 proc. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska 31,6 proc., dalej znalazła się Trzecia Droga z wynikiem 13 proc. i Lewica - 8,6 proc.. Na końcu stawki znalazła się Konfederacja z wynikiem 6,2 proc. oraz Bezpartyjni - 2,4 proc.

Frekwencja wyniosła rekordowe 72,9 proc. Z dużą dawką prawdopodobieństwa można stwierdzić, że to opozycja ma szansę na utworzenie nowego rządu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co z wielkimi funduszami UE po wyborach? "PiS pogrzebało KPO"

Kto wygrał wybory parlamentarne w Polsce? Jakie są zadania dla rządu?

Redakcja money.pl zapytała ekonomistów i przedsiębiorców, co według nich jest najważniejszymi zadaniami nowego rządu w Polsce. Prof. Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej, nie ma wątpliwości, że nowy rząd będzie musiał zmierzyć się z "wielkimi wyzwaniami".

- Jednym z pierwszych zadań będzie urealnienie budżetu państwa na 2024 rok. W ciągu 3-4 tygodni trzeba zrealizować podstawowe kamienie milowe i otrzymać pieniądze z KPO oraz środki unijne przyznane Polsce w perspektywie budżetowej 2021-2027 - mówi były członek RPP.

Według niego rządzący powinni także podnieść płace nauczycieli o 30 proc. Prof. Marian Noga postuluje również o maksymalne uproszczenie opodatkowania działalności małych i średnich przedsiębiorstw.

Czas projekcji podatkowej dla biznesu nie powinien trwać dłużej niż do 31 grudnia 2023 roku. Należy uchwalić nową ordynację podatkową z sumą wolną od opodatkowania na poziomie 60 tys. zł oraz nie rezygnować z uchwalonej ustawy o Krajowym Systemie e-faktur, tylko ją znowelizować z trybu rozliczania memoriałowego na kasowy - przekonuje ekonomista.

Odpartyjnienie państwa

Prof. Leszek Balcerowicz, który pełnił wcześniej funkcję m.in. prezesa NBP, wicepremiera, a także ministra finansów, mówi nam z kolei, że odwrócenie upartyjnienia wymiaru sprawiedliwości jest "niezwykle ważną sprawą".

- Co do gospodarki potrzebny będzie silny, obywatelski nacisk, żeby nie odkładano zmian, bez których Polsce grozi stagflacja. Nie powinniśmy być krajem, który zaraz po Turcji ma najwięcej własności państwowej, która z natury podlega wpływom polityków. Muszą być przemiany własnościowe - wskazuje.

Zgadza się on także z prof. Nogą w kwestiach budżetowych. - Mamy nie tylko podniesione wydatki, ale mamy także duży deficyt, za który dużo płacimy - dodaje Leszek Balcerowicz.

- Polki i Polacy nie czują się bezpiecznie. Rezygnują najwybitniejsi dowódcy naszej armii i to daje jasny sygnał, że my nie jesteśmy dobrze przygotowani i nie reagujemy dobrze na sytuację międzynarodową np. w Izraelu, czy w Ukrainie. Przecież to są konflikty, które nas bezpośrednio dotyczą. Równocześnie jest ważne, abyśmy się mocno czuli członkami struktur Zachodu. Żebyśmy rzeczywiście w sposób maksymalny pomagali Ukraińcom, bo oni oddają życie za naszą wolność, to trzeba rozumieć - mówi w rozmowie z money.pl były premier Jerzy Buzek.

Pieniądze dla gospodarki. Najlepiej z Unii

- Nie ma też co marudzić i narzekać na Unię Europejską tylko trzeba korzystać ze środków finansowych. Rząd tego w ogóle nie robi. Nie chodzi tylko o KPO, ale fundusze strukturalne są również dzisiaj zagrożone, to są wszystko dziesiątki miliardów złotych, które powinny pracować na naszych przedsiębiorców, na naszych obywateli - twierdzi były premier i dodaje, że dużym wyzwaniem dla rządu będzie także walka z inflacją, która, choć ostatnio spadła, wciąż jest wysoka.

Jeżeli zmieni się władza, uważam, że wyjdą olbrzymie, kolosalne długi Polski. Jesteśmy niesamowicie zadłużonym krajem, o czym - myślę - większość z nas nie wie, a jeszcze wyjdą kolejne długi, czyli kredyty na zakup broni. Moim zdaniem zadłużono kraj na parę pokoleń. Jesteśmy zadłużeni po uszy - mówi nam z kolei Barbara Labuda, działaczka opozycji demokratycznej w czasach PRL i była minister w Kancelarii Prezydenta RP.

Wskazuje także na inny problem. - Nie ma dobrego systemu publicznej komunikacji w niektórych miastach, więc ci, co nie mają auta, często mają problemy. Załatwienie wielu spraw staje się o wiele trudniejsze - przekonuje.

Spojrzenie ogólne na problem Polski i szczególne na paliwa

Katarzyna Zajdel-Kurowska, ekonomistka, była podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, w latach 2013-2018 członkini zarządu NBP, podczas konferencji EFNI przekonywała, że aby wciąż nadganiać lukę wobec najbogatszych państw, Polska powinna spełnić trzy podstawowe warunki.

Po pierwsze, zapewnić kapitał w postaci oszczędności, które można by wydać na inwestycje. - Stopa inwestycji jest znacznie poniżej średniej. Gdyby były środki z KPO można by przyspieszyć wzrost stopy inwestycji nad Wisłą, co dałoby bardzo dobry antyinflacyjny impuls rozwojowy dla naszego kraju - wskazała.

Po drugie, w jej opinii powinniśmy inwestować w edukację, przebranżawianie osób, których miejsca pracy w najbliższej przyszłości będą skazane na marginalizację ze względu na digitalizację i automatyzację procesów.

Po trzecie, ekspertka wskazuje na innowacje. Według niej rząd powinien stworzyć warunki dla przedsiębiorstw do jak największego wykwitu innowacji i "różnych patentów, które spróbowałyby zawojować globalny świat biznesu".

Bogdan Kucharski, szef BP Polska, wskazuje na jeszcze inny aspekt naszej gospodarki. Nie podoba mu się upolitycznienie wielu decyzji dotyczących rynku energii w kraju. Mówi on nam o cenach paliw i niektórych działaniach rządu np. dotyczących energii wiatrowej na morzu, która poprzez decyzje polityków ogranicza się do dużych krajowych spółek Skarbu Państwa. - Trzeba wesprzeć prywatny biznes, bez którego transformacja energetyczna w Polsce będzie postępowała stanowczo za wolno - postuluje Kucharski.

Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl

Malwina Gadawa, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wybory
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(186)
Rafi Prawda
7 miesięcy temu
Jak Tusk rządzi to zawsze są jakieś długi ktore trzeba spłacac ,, gdyby wygral Pis nie było by żadnych długów , Tusk zawsze kłamie. Potrafiił zanizac rencistóm renty zeby po zdychall , Mam nadzieje ze w końcu Polacy go wygnają
bartek
7 miesięcy temu
od 2025 gdyby minmalna płaca wynosiła 5000 zł i 5200zł najniższe emerytury 2024 1700 i 2000 zł w 2025 zł zbyt mała jest płaca minimalna a przed 1993 podatku vat chyba nie było i nowa ekonomia czas zacząć inaczej my.śleć być inetligentniejszym człowiekiem a może tak pomóc żebrakom i bezodmnym?
maniek
7 miesięcy temu
a pewnie ze wyjda. dziwne jakby nie wyszlo przy tym co sie dzieje. taki szary czlowiek jak ja tez zwykle w dlugach siedzi. ale jakos radzic sobie trzeba. chociaz tyle ze kruka mam. oni mi jakos pomoga z tego wyjsc. ale nie wiem kto rzadowi pomoze...
rak
7 miesięcy temu
No i nowy rząd będzie miał wymówkę by nie realizować danych obietnic ,mówiąc ,że nie wiedział o takich długach Polski . Partia Oszustów przegrała ale niestety z innymi cwaniakami we spół "wygrała " .
Tylko PO
7 miesięcy temu
Znieść wszystkie dotacje dla darmozjadów i zaoszczędzimy kupę kasy.
...
Następna strona