Czeka nas silne finansowe tąpnięcie. "Już w przyszłym roku"

W 2024 r. możemy spodziewać się załamania w napływie funduszy unijnych - ostrzegają eksperci. Teoretycznie Polska może mieć w najbliższych latach dostęp do ok. 130 mld euro. Przez konflikt rządu z Brukselą jedna czwarta tych pieniędzy jest jednak zagrożona. Niepokojąco wygląda również budżet naszego kraju.

70. posiedzenie Sejmu IX kadencji
Fot. Pawel Wodzynski/East News, Warszawa, 13.01.2023. 70. posiedzenie Sejmu IX kadencji. M.in. glosowanie w sprawie ustawy o sadach.
N/z: Szymon Szynkowski vel Sek, Grzegorz Puda, Mateusz Morawiecki
Pawel WodzynskiW przyszłym roku czeka nas silne tąpnięcie w napływie funduszy unijnych - przestrzegają ekonomiści
Źródło zdjęć: © East News | Pawel Wodzynski
Damian Szymański

Obecny rok jest ostatnim, gdy Polska może korzystać z funduszy unijnych z poprzedniej perspektywy finansowej. Do końca 2023 r. z tego tytułu wciąż może napłynąć do kraju 7,9 mld euro.

Jak jednak zaznaczają ekonomiści Citi Handlowego, "2024 r. może być już znacznie trudniejszy". Dlaczego?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rząd pracuje nad zmianami w KPO. "Wywraca do góry nogami wiele planów"

Finansowe tąpnięcie w 2024 r. 

Odpowiedź na to pytanie jest dość prosta. Skończą się środki ze starego budżetu unijnego. A choć kraje będą mogły korzystać z nowej perspektywy na lata 2021-2027 oraz pieniędzy w ramach KPO, to w przyszłym roku zrobi się wyraźna wyrwa w finansowaniu unijnym.

Po pierwsze jest tak, że początkowa faza nowego budżetu w naturalny sposób charakteryzuje się mniejszym napływem funduszy, który nabiera tempa dopiero z czasem. Po drugie, jak wskazują eksperci Citi, "całość funduszy spójności w nowej perspektywie finansowej jest znacznie mniejsza niż w tej właśnie się kończącej".

"Sytuację mogłyby ratować środki z KPO, ale tu właśnie pojawiają się problemy" - przekonują i dodają:

W 2024 r. spodziewamy się silnego tąpnięcia w napływie funduszy unijnych.

KPO odpływa w nieznanym kierunku

Choć rząd chwalił się dwa lata temu pieniędzmi z KPO, teraz odpływają one w nieznanym kierunku, a część partii rządzącej mówi, że możemy sobie bez nich poradzić. Prefinansowanie niektórych inwestycji już zresztą ruszyło z pieniędzy zapewnionych przez Polski Fundusz Rozwoju. Ten obraz jednak nie jest tak optymistyczny, jak przedstawia to Zjednoczona Prawica.

Przypomnijmy, że dostęp do środków z KPO mógłby zostać odblokowany, gdyby weszła w życie ustawa o Sądzie Najwyższym, która od niemal pół roku znajduje się w Trybunale Konstytucyjnym (TK). W ubiegłym tygodniu TK przełożył jednak do 7 września rozprawę ws. pełnego składu Trybunału, co w praktyce opóźnia rozpatrzenie ustawy o Sądzie Najwyższym. Część sędziów nie uznaje szefowej Trybunału Julii Przyłębskiej, dlatego ma ona problem ze zwołaniem pełnego składu sędziów TK, a taki jest konieczny do wydania orzeczenia ws. ustawy o SN.

W piątek z kolei w pisemnym wniosku Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro opowiedział się za umorzeniem przez Trybunał Konstytucyjny sprawy dotyczącej pełnego składu Trybunału. Intencją jest zmniejszenie liczebności tzw. pełnego składu orzekającego, co w kontekście sporu w Trybunale (brak możliwości skompletowania pełnego składu) miałoby umożliwić rozpatrzenie skargi prezydenta Dudy w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

Według ekspertów Citi szanse na uruchomienie i napływ funduszy z KPO przed końcem roku wydają się "bardzo niskie".

Miliardy na papierze

Jest to o tyle ważne, że to właśnie KPO mogłoby zasypać dziurę w przerwie między jedną perspektywą budżetową Unii i drugą. A pieniądze do wzięcia są niemałe.

"Polska potencjalnie może mieć w najbliższych latach dostęp do około 130 mld euro, włączając do tego poprzednią i obecną perspektywę finansową oraz KPO" - wylicza Citi.

Niemniej, jak podkreśla bank, "biorąc pod uwagę brak postępu w odblokowywaniu 36 mld euro z KPO, nie można wykluczyć scenariusza, w którym dostęp do tych funduszy pozostanie ograniczony również w 2024 roku".

Dlatego z około 130 mld euro potencjalnie dostępnych ponad jedna czwarta (równowartość 5,2 proc. ubiegłorocznego PKB) wydaje się na dłuższy czas poza zasięgiem. O ile w pierwszym roku opóźnienie w wykorzystaniu środków z KPO miało niewielkie znaczenie, skumulowany efekt trzech lat bez KPO trudno byłoby ignorować - podsumowują ekonomiści.

Budżet coraz gorzej

Specjaliści Santander Bank Polska tłumaczą również, że w ostatnich miesiącach doszło do wyraźnego obniżenia wpływów podatkowych budżetu w porównaniu do PKB i politycy będą mieć problem z nowymi obietnicami na wybory.

Od szczytu w lutym 2022 r. stosunek dochodów podatkowych do PKB obniżył się o 2,5 punktu procentowego. Spadek dochodów budżetowych może być utrudnieniem dla wprowadzania nowych propozycji wyborczych - twierdzą.

Spadek dobrze widać na zestawieniu poniżej.

SANTANDER
© Licencjodawca

Dr Mirosław Gronicki, minister finansów w rządzie Marka Belki, w połowie lipca zwracał uwagę na to, jak wyglądają finanse państwa, które PiS przedstawia co miesiąc. Podkreśla on, że postępowanie MF i rządu doprowadziło do zapaści w dochodach finansów publicznych, a zaczęło się to już w 2021 r.

- W ciągu pierwszych pięciu miesięcy dochody były tylko o kilka miliardów wyższe, pomimo wysokiej inflacji. Można zaryzykować stwierdzenie, że mamy do czynienia z zapaścią w dochodach państwa. Wyglądają one wyjątkowo kiepsko - przekonywał.

Czym to wszystko może skutkować? "Skutki braku pieniędzy mogą odbić się przede wszystkim na inwestycjach" - ostrzegają ekonomiści Citi Handlowego. Trzeba jednak podkreślić, że inne zespoły ekonomiczne na razie nie przewidują większych zmian w tym zakresie. Credit Agricole dla przykładu spodziewa się wzrostu inwestycji w tym i przyszłym roku na poziomie 4 proc.

Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X