Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
AZI
|

Oto nowy pomysł na ratowanie budowlanki. Rząd zamówi mieszkania u deweloperów?

139
Podziel się:

Zapaść na rynku kredytów odbija się na mieszkaniówce. Pojawił się pomysł jak temu zaradzić. - Państwo powinno przygotować się na interwencję i zamówić u deweloperów 10-20 tysięcy mieszkań - uważa Zbigniew Jagiełło, członek rad nadzorczych BLIKa i Asseco, którego cytuje serwis wnp.pl.

Oto nowy pomysł na ratowanie budowlanki. Rząd zamówi mieszkania u deweloperów?
Z danych Polskiego Związku Firm Deweloperskich wynika, że w październiku 2022 roku ilość rozpoczętych budów spadła rok do roku o ok. 40 proc. fot. Tomasz Kawka, East News (Licencjodawca, Tomasz Kawka)

Sytuacja na rynku mieszkaniowym jest w tej chwili bardzo zła. Część gotowych lokali nie może znaleźć nabywców, co pogarsza sytuację deweloperów i wykonawców. Wiele firm może tego nie przetrwać.

Dlatego zdaniem Zbigniewa Jagiełły, członka rad nadzorczych BLIKa i Asseco, państwo powinno interweniować na rynku mieszkaniowym i zamówić u deweloperów 10-20 tysięcy mieszkań.

Ekspert przypomina, że działania nadzoru finansowego spowodowały, że w ubiegłym roku zmniejszyła się dostępność do kredytów, dodatkowo wzrosły stopy procentowe, mniej osób może więc zaciągnąć kredyty hipoteczne.

W praktyce przełożyło się to już na problemy całego budowlanego sektora, a wiele firm stanęło już przed widmem bankructwa, ponieważ większość inwestycji realizowana jest z wykorzystaniem kredytów bankowych. Dlatego jego zdaniem deweloperzy potrzebują dziś wsparcia państwa.

- Uważam za zrozumiałą i normalną interwencję państwa i złożenie zamówienia u deweloperów na 10-20 tysięcy mieszkań, czyli po 1,5-2 tysiące w dużych miastach. Deweloperzy i firmy budowlane przygotują projekty i rozpoczną budowy. To nie uratuje wszystkich, ale nie można pozwolić na to, żeby tak dużo firm wypadło z rynku - powiedział Zbigniew Jagiełło podczas sesji "Finansowanie gospodarki" na EEC Trends.

Zbigniew Jagiełło uważa, że interwencja państwa mogłaby przynajmniej częściowo pomóc w rozwiązaniu problemów całej branży, dzięki czemu udałoby się także utrzymać kilkaset tysięcy miejsc pracy. Ekspert uważa ponadto, że po zakończeniu okresu spowolnienia, odbudowanie rynku deweloperskiego może potrwać od dwóch do nawet czterech lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Na nieruchomościach można też stracić". Deweloperzy dostaną bolesną lekcję?

W mieszkaniówce nadchodzi największe załamanie od dekady

Pod koniec ubiegłego roku napisaliśmy, że czeka nas największy dołek mieszkaniowy od dekady. Z danych Polskiego Związku Firm Deweloperskich wynika, że w październiku 2022 roku ilość rozpoczętych budów spadła rok do roku o ok. 40 proc. w sektorze deweloperskim. Ten spadek jednak pogłębia się z miesiąca na miesiąc. W efekcie będzie to średnio spadek o 40 proc. rdr. W 2023 roku może się on powiększyć o kolejne 30 proc.

Konrad Płochocki, wiceprezes i dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich w rozmowie z money.pl. ocenił, że będzie to największe załamanie od dekady. Według niego odbije się to na cenach mieszkań i sytuacji deweloperów. Jego zdaniem niektórzy mogą tego nie przetrwać.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
nieruchomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(139)
Piotr32
rok temu
Absolutnie nie pomagac tym klamcom ktorzy ciagle wszystkimi kanalami naganiaja ze NA NIERUCHOMOSCIACH NIE MOZNA STRACIC. No skoro nie mozna to z czym macie problem deweloperzy ? xD hahahahahaha
RED
rok temu
Co tu komentować, będzie kolejny wałek... 🧤
AsiA
rok temu
To ktorydeveloper z pisu zarobi, partnerka Obajtka
SKANDAL
rok temu
MILIONY NA COVIDKA DOSTALI I JESZCZE IM MAŁO
Żbik
rok temu
Do Januszy i Grażyn, budownictwo jest jedną z najważniejszych branż, jeśli się załamie, to zalamie się wiele innych branż związanych z budownictwem, potem system bankowy i potężny kryzys gotowy.
...
Następna strona