Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Rośnie zdolność kredytowa Polaków. Korzystają na decyzjach RPP

22
Podziel się:

Ok. 644 tys. zł kredytu mieszkaniowego może dostać trzyosobowa rodzina dysponująca dwiema średnimi krajowymi - wyliczył w opublikowanej we wtorek analizie ekspert Hreit Bartosz Turek.

Rośnie zdolność kredytowa Polaków. Korzystają na decyzjach RPP
Popularny "Bezpieczny kredyt" - Co tydzień podpisywane są umowy opiewające na grubo ponad miliard zł - wylicza Bartosz Turek (Adobe Stock, Tomasz Warszewski)

Z publikacji wynika, że dzięki rosnącym wynagrodzeniom i obniżkom stóp procentowych rośnie zdolność kredytowa Polaków. Obecnie - jak wskazał ekspert Hreit - rodzina z jednym dzieckiem o dochodzie miesięcznym w wysokości ok. 10 tys. zł może otrzymać z banku prawie 644 tys. zł kredytu na zakup mieszkania. Przypomniano, że jeszcze we wrześniu 2021 roku, czyli przed cyklem podwyżek stóp procentowych, przykładowa rodzina z dochodem na poziomie dwóch średnich krajowych mogła na zakup mieszkania pożyczyć 700 tys. zł.

Rośnie zdolność kredytowa Polaków

- Potem gwałtowne zakręcanie kurków z kredytami spowodowało, że zdolność kredytowa spadła poniżej 400 tys. zł. Dziś wynik na poziomie 644 tys. złotych jest nie tylko o ponad 62 proc. wyższy niż w hipotecznym dołku, ale też już tylko o krok od tego sprzed cyklu podwyżek stóp procentowych - wskazał Turek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nieruchomości za miliony. Minister nawet się nie zająknął

Zauważył, że ogromną popularnością cieszy się obecnie rządowy program "Pierwsze mieszkanie", w ramach którego można zaciągnąć "bezpieczny kredyt 2 proc.".

Co tydzień podpisywane są umowy opiewające na grubo ponad miliard zł - zaznaczył. Z jego szacunków wynika, że do tej pory podpisane umowy mogą wygenerować dla budżetu koszt na poziomie około 450 mln zł tylko w 2024 roku.

- Warto więc wiedzieć, że zgodnie z obowiązującą ustawą BGK ma obowiązek ogłosić koniec przyjmowania wniosków kredytowych, gdy licznik dobije do niewiele ponad 830 mln zł. Wszystko wskazuje na to, że wykorzystaliśmy ponad połowę tych środków, przy czym w bankach czekają jeszcze dziesiątki tysięcy wniosków, a co tydzień kolejne tysiące napływają - dodał.

Według niego jeśli popularność "bezpiecznego kredytu 2 proc." nie zmaleje, to z początkiem przyszłego roku skończyć się mogą pieniądze przewidziane na dopłaty. - Nawet gdyby jakimś cudem parlament postanowił powiększyć budżet tego programu, to niemal pewne jest, że nie zdąży przed Nowym Rokiem - ocenił ekspert.

Zasady programu "Pierwsze mieszkanie"

"Bezpieczny kredyt 2 proc.", który można wykorzystać na rynku pierwotnym bądź wtórnym, oferowany jest z dopłatą. Stanowi ona różnicę między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie, pomniejszone o marżę oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących, a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2 proc. Z dopłaty do rat rodzinnego kredytu mieszkaniowego można korzystać przez 10 lat, a maksymalna kwota kredytu to 500 tys. zł. W przypadku gospodarstwa domowego prowadzonego wspólnie przez małżonków lub gdy w skład tego gospodarstwa wchodzi co najmniej jedno dziecko – 600 tys. zł.

"Konto Mieszkaniowe", czyli drugi element programu "Pierwsze Mieszkanie", jest oprocentowane na zasadach oferowanych przez bank, jak przy zwykłym rachunku oszczędnościowym. W przeciwieństwie jednak do zwykłego konta, zysk jest zwolniony z podatku Belki. Oznacza to, że nie trzeba płacić 19 proc. podatku od dochodów kapitałowych.

"Konto Mieszkaniowe" to instrument dla tych, którzy planują zakup mieszkania w perspektywie następnych kilku lat. Można je założyć od 13 do 45 roku życia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
nieruchomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(22)
MMM
7 miesięcy temu
A co z tymi którzy już płacą potężne raty na swoje pierwsze mieszkanie, są gorszymi Polakami.
Stolce&habank...
7 miesięcy temu
Zawijam kiecę i lecę po kredyt
robolbezrobot...
8 miesięcy temu
spoko spoko 2025 wzrost najniższej o 1000 zł brutto - paliwo prawie z 8 zł ,energia cieplna 50% prąd 30% - a pracodawcy bedą musieli płacić ( 5300 zł brutto )
szczepan
8 miesięcy temu
Po co kredyty brać ? Dzieci dostaną 800 plus, nauczyciele, inwalidzi i służba zdrowia 30 procent podwyżki, wdowy rentę wdowią, emeryci 2 razy w roku rewaloryzację, do 6 000 zł nie będzie podatku. Rząd nie będzie zabierał, tylko będzie dawał i to nie jałmużnę, a godne wynagrodzenie. Będzie to rząd fachowców i nie będzie obstawiania stanowisk w spółkach krewnymi i znajomymi.
Pis
8 miesięcy temu
Poczekajmy jeszcze troszkę a w pięty nam wejdzie KOlityka.
...
Następna strona