Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Podatek od aut spalinowych do kosza? Minister klimatu: jest wstępna zgoda Brukseli

508
Podziel się:

Jest wstępna zgoda Brukseli, by w Polsce nie został wprowadzony podatek od samochodów spalinowych - poinformowała w środę minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Podatek od aut spalinowych do kosza? Minister klimatu: jest wstępna zgoda Brukseli
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska (GETTY, SOPA Images)

Minister, zapytana w Radiu ZET, czy jest zgoda Brukseli na niewprowadzenie w Polsce podatku spalinowego, odpowiedziała: "Jest zgoda Brukseli wyrażona w prenegocjacjach, potem wprowadzona do dokumentu, który formalnie zostanie zaakceptowany na dalszym etapie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tusk przeciwko paktowi migracyjnemu. Poseł PiS: dwulicowe podejście

Podatek od aut spalinowych. Polska mówi "nie"

Pod koniec kwietnia tego roku minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska Nałęcz zapowiedziała, że podatek od aut spalinowych w Polsce nie zostanie wprowadzony.

- Nie będzie podatku od samochodów spalinowych. Przyjmujemy zupełnie inną logikę, logikę dopłat, czyli logikę zachęty, a nie logikę kary. Dopłat dla tych, którzy zechcą kupić samochody elektryczne - mówiła wtedy Pełczyńska-Nałęcz.

Zapowiedziała też wprowadzenie dopłat do samochodów elektrycznych "ze średniej półki". Jak mówiła, szczegóły programu dopłat opracuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Również Szymon Hołownia, marszałek Sejmu z Trzeciej Drogi - Polski 2050, ogłosił, że podatek od aut spalinowych ma trafić do kosza.

"Podatku od posiadania aut spalinowych w Polsce nie będzie. Taki prezent od Koalicji 15 października na 20-lecie w Unii. Ministrowie Polski 2050 wynegocjowali z Komisją odejście od podatku i zastąpienie go systemem dopłat do zakupu elektryków. Zielona zmiana metodą zachęt, nie nakazów" - napisał na platformie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Podatek od aut spalinowych a KPO

Negocjacje nie były łatwe. Jak informowała w kwietniu "Gazeta Wyborcza", "Komisja Europejska ma opory wobec rezygnacji przez Polskę z wprowadzenia podatku od posiadania samochodów" - mogliśmy wówczas przeczytać. Dziennik wskazywał wówczas, że 2026 roku mógłby wejść w życie podatek od posiadania samochodów spalinowych, który został uzgodniony z Komisją Europejską przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego w ramach negocjacji Krajowego Planu Odbudowy (KPO).

Przypomnijmy, że podatek od aut spalinowych był zapisany jako jeden z tzw. kamieni milowych w KPO. W listopadzie 2022 r. ówczesny rząd Mateusza Morawieckiego zobowiązał się do wprowadzenia nowej opłaty od aut spalinowych w Polsce.

Zakładano, że będzie to jednorazowa opłata. Podatek miał zostać wprowadzony do końca 2024 r. Jego wysokość zależeć miała zaś zależała od spełniania przez dany samochód normy emisji spalin Euro.

W 2026 r. podatek ten miał być już naliczany każdego roku. W przepisach określonok, że najwyższe stawki będą dotyczyć samochodów z najstarszymi normami emisji spalin.

W obliczaniu wysokości opłaty uwzględniany miał być rok produkcji samochodu, a co za tym idzie, spełniane normy emisji spalin, stopień emisji dwutlenku węgla (CO2) oraz stopień emisji tlenków azotu (NOx).

Nie można wykluczyć jednak innych form opodatkowania właścicieli samochodów z silnikami spalinowymi. W lutym Krzysztof Bolesta, wiceminister klimatu i środowiska, mówił, że Polska może pójść drogą Francji.

Mieszkańcy Paryża opowiedzieli się bowiem za podniesieniem opłat za parkowanie samochodów typu SUV w stolicy Francji. Wiceminister klimatu uważa, że takie rozwiązanie może się pojawić i w Polsce. - Musimy patrzeć na to, co dzieje się na świecie, i brać te najlepsze praktyki. Tu puchnięcie samochodów jest niekorzystnym trendem z punktu widzenia bezpieczeństwa oraz środowiska - stwierdził w rozmowie z "Rzeczpospolitą" pod koniec lutego.

Bolesta zapowiedział, że chce uzależnić wysokość opłaty rejestracyjnej i podatku od samochodu od wagi auta. - Problem z dużymi SUV-ami narasta. SUV-izacja motoryzacji to bardzo złe zjawisko. Jeśli będzie można zmusić właścicieli SUV-ów do wzięcia, przynajmniej finansowo, większej odpowiedzialności za zajmowanie większej przestrzeni, skłaniałbym się, by to zrobić - dodał.

Unia Europejska planuje wprowadzenie tzw. zakazu sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 r. Choć formalnie nie będzie to zakaz, mają być one obłożone wysokimi opłatami, które w praktyce sprzedaż aut z silnikami benzynowymi i Diesla uczyni nieopłacalną dla producentów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(508)
firefox
2 tyg. temu
W badaniach sondażowych wyszło niezadowolenie społeczne z wprowadzanych zmian, więc trzeba wszystko obiecać aby dotrwać do wyborów
Konkret
2 tyg. temu
Państwo będzie dopłacać do ELEKTROZŁOMU...
Uważam że
2 tyg. temu
Inteligentny wyraz twarzy - kryterium Tuska w doborze ministrów. Najlepsza od klimatu.
Proste
2 tyg. temu
Przestańmy głosować na naszych wrogów. To my możemy zmienić tę chorą unię.
Jarosław Maćk...
2 tyg. temu
17.05 trzymam Panią za słowo, do wyborów już blisko. Ma Pani kilka dni na decyzję.
...
Następna strona