Jak dodał, czwórce spośród Polaków nic się nie stało, ale los kolejnych czterech z nich pozostaje nieznany. "Próbujemy zdobyć informacje wszystkimi możliwymi kanałami. Niestety, nie możemy skontaktować się z polskim konsulem honorowym w Port-au-Prince, który byłby osobą najbardziej pomocną" - powiedział Paszkowski.
Wiadomo, że wśród czterech zaginionych Polaków są student oraz pracownik ONZ z kanadyjskim paszportem, który był na Haiti jako członek misji stabilizacyjnej.
Liczba ofiar trzęsienia nie jest na razie znana. Prezydent Haiti René Préval powiedział, że mogło zginąć nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. Premier szacuje tę liczbę nawet na sto tysięcy.