Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent-tarcza-Koziej

0
Podziel się:

System obrony przeciwrakietowej to jeden z priorytetów na najbliższe lata - uważa szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Stanisław Koziej tłumaczył dziś dziennikarzom ogólne zasady programu tak zwanej polskiej tarczy, o której mówił we "Wprost" prezydent Bronisław Komorowski.

Szef BBN powiedział, że na budowę systemu, który będzie chronił polskie niebo przed atakiem rakietowym powinny, a wręcz muszą znaleźć się pieniądze. Minister proponuje, żeby na ten cel przeznaczać co roku przyrost PKB i przyrost budżetu MON.
Stanisław Koziej powiedział, że najbardziej racjonalne jest zapisanie pieniędzy na budowę takiej polskiej tarczy w budżecie, jaki państwo przeznacza na obronność. Dobrym pomysłem jest też ustalenie - jak w przypadku środków przekazywanych na modernizację techniczną armii - żeby określić dokładnie ile pieniędzy ma byc przeznaczonych na ten cel. Na modernizację idzie obecnie co roku 20 procent budzetu MON. Koziej powiedział, że nie wykluczone, iż prezydent z podobną inicjatywą wystąpi również w przypadku obrony przeciwrakietowej.
Prezydencki minister przy okazji wyjaśnił, że nasz system obrony przeciwrakietowej nie ma nic wspólnego z amerykańskimi planami tarczy chroniącej przed pociskami dalekiego zasięgu.
Prezydent mówiąc o budowaniu rodzimego systemu miał na myśli tarczę, a bardziej "parasol ochronny", który obroni nas przed atakiem z bliska. "Chodzi o pociski bliskiego i średniego zasięgu czy atak lotniczy"- wyjaśniał Stanisław Koziej. Na system podobny do amerykańskiego nie mamy ani ambicji, ani tym bardziej odpowiednio dużych środków w budżecie.
Budowa narodowych zdolności przeciwrakietowych wpisywałaby się w "ogólnonatowski" trend. Na ostatnich dwóch szczytach NATO wszyscy członkowie paktu zgodzili się, żeby tworzyć system obrony przeciwrakietowej dla całego sojuszu w oparciu o narodowe, mniejsze systemy uruchamiane w razie zagrożenia.
Minister Koziej pytany o koszty polskiego systemu powiedział, że na razie jest zbyt wcześnie, żeby to policzyć. Więcej szczegółów będzie można przekazać pod koniec roku.
Obecnie system obrony przeciwrakietowej przed zagrożeniem o małym i średnim zasięgu jest oparty w dużej mierze na sprzęcie, który pamięta jeszcze czasy Układu Warszawskiego. Mimo modernizacji wystarczy najwyżej na kilka lat.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)