Janusz Kaczmarek powiedział na konferencji prasowej, że spotykał się już z ministrem spraw wewnętrznych Ukrainy, aby uzgodnić działania, jakie zostaną podjęte podczas wspólnie organizowanych Mistrzostw. Janusz Kaczmarek zapowiedział utworzenie komitetu do spraw bezpieczeństwa, w którym znajdą się przedstawiciele służb bezpieczeństwa oraz resortów spraw wewnętrznych Polski i Ukrainy.
Szef resortu bezpieczeństwa podkreślił, że ochrona meczów będzie bardzo ważna nie tylko podczas rozgrywek. Zaznaczył, że ochrona będzie dotyczyć nie tylko skupisk na stadionach, ale również zagrożenia atakami terrorystycznymi. Zapewnił przy tym, że telefon alarmowy 112 będzie do tego czasu obsługiwany w czterech językach.
Minister podał, że w każdym mieście mecze będzie zabezpieczać 20 tysięcy policjantów. Dodał, że liczba ta nie obejmuje policjantów z innych krajów, którzy również przyjadą do Polski.
Minister Kaczmarek powiedział, że działania dotyczące bezpieczeństwa dotyczą także kontroli granic. Planowane jest zbudowanie do 2012 roku dodatkowych 8 przejść na granicy z Ukrainą. Utworzone zostaną także pasy ruchu na przejściach wyłącznie dla kibiców przemieszczających się pomiędzy stadionami Polski i Ukrainy.
Minister sprawiedliwości, występując na tej samej konferencji prasowej podkreślił, że w Polsce istnieje bardzo poważne podejście władz do zwiększenia bezpieczeństwa na stadionach. Zbigniew Ziobro powiedział, że w Polsce zapewnienie bezpieczeństwa zostanie zorganizowane na wzór brytyjski. Dodał, że obniżony zostanie do 15 lat wiek, w jakim ponosi się odpowiedzialność karną za chuligaństwo na stadionach. Minister Ziobro poinformował, że zaostrzone zostaną także kary za prowokowanie uczestników masowych imprez do agresywnych zachowań. Szef resortu zauważył, że 24-godzinne sądy, które niedawno zaczęły działać, bardzo usprawnią działaność wymiaru sprawiedliwości podczas mistrzostw.
Również minister sportu wskazał na wagę kwestii bezpieczeństwa. Tomasz Lipiec zauważył, że Polska będzie miała i tak wiele problemów z budową stadionów, hoteli i autostrad, ale - jak zauważył - o bezpieczeństwie nie można w żadnej mierze zapominać.
