Blisko 9 tys. euro udało się dotąd zgromadzić w Brukseli na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, dzięki zbiórce i licytacjom zorganizowanym przez Polaków pracujących w unijnych instytucjach, wspartym przez Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE i polskie media.
Najwięcej - ponad 3160 euro, przyniosła pełna emocji licytacja, która odbyła się w piątek w jednym z brukselskich pubów. Koszulki z podpisami Jerzego Owsiaka i szefa UKIE Mikołaja Dowgielewicza, plakaty z brukselskich obchodów 20. rocznicy polskich wyborów 4 czerwca z podpisem Lecha Wałęsy, dostarczone przez polskich dyplomatów, mikrofonowe kostki ofiarowane przez korespondentów TVN24 i Radia Zet i inne fanty poszły na pniu.
"Zabawa była przednia, ludzie otwierali portfele, sypali pieniędzmi" - relacjonowała PAP jedna z organizatorek nieformalnego sztabu WOŚP w Brukseli, Dorota Lewczuk-Bianco. "Najwięcej - ok. 350 euro - przyniosła licytacja bankietu dla 10 osób, jaki zaoferował znakomity utytułowany kucharz, mąż jednej z koleżanek" - dodała.
Z kolei na aukcji internetowej największą popularnością cieszył się ufundowany przez biuro podróży Grand Holidays pobyt na Teneryfie dla 4 osób, który poszedł za prawie 500 euro.
Zebrane 8964,86 euro obejmuje wpłaty na konto (w tym te z ostatniej chwili deklarowane mejlowo), wpłaty do kilku puszek rozstawionych w unijnych instytucjach oraz dochód z licytacji internetowych i na żywo.
"Jesteśmy pewni, że brakujące do 9 tys. euro 35.15 euro jeszcze wpłynie, a pewnie i więcej" - powiedziała Lewczuk-Bianco, zadowolona z sukcesu inicjatywy.
W zeszłym roku Polakom w Brukseli udało się spontanicznie, w niecałe 24 godziny, zebrać na WOŚP około 5,5 tys. euro.
Michał Kot (PAP)
kot/ keb/ woj/