Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Było ciekawie...niestety

0
Podziel się:

Wczoraj GPW pokazała swoją słabość, dziś natomiast brak siły. Wychodzi na to samo, a WIG20 wyraźnie odczuwa niemożność pokonania 3000 punktów.

Było ciekawie...niestety

Wczoraj GPW pokazała swoją słabość, dziś natomiast brak siły. Wychodzi na to samo, a WIG20 wyraźnie odczuwa niemożność pokonania 3000 punktów.

Rodzimi inwestorzy nie są skłonni do wykorzystania okazji spadających cen akcji. Pewnie zresztą i słusznie, bo już wczoraj wydawało się, że gdy WIG20 nie wyszedł w okolice 3150 pkt., czeka nas korekta w dół. Tak się właśnie dziś stało, a jej skala była niemała. I na to, tym razem, jest uzasadnienie.

Nasze indeksy traciły sukcesywnie od początku notowań. Złe informacje dotarły z Europy, a dokładnie z Niemiec, gdzie indeks zaufania inwestorów tworzony przez instytut ZEW spadł do -41,4 pkt. podczas gdy oczekiwano wartości -37 punktów. Na dodatek wiceprezes ZEW stwierdził, że EBC może podwyższyć stopy procentowe (jak tylko minie największe zagrożenie kryzysem). To spowodowało, że giełdy na Starym Kontynencie zaczęły mocniej spadać. FTSE przeceniono dziś aż o 2,25 proc., a DAX o 1,45 procent.

Nieprzyjemną niespodziankę sprawiły także dane o inflacji PPI w kwietniu w USA. Wyższa od przewidywań okazała się inflacja bazowa, która wzrosła o 0,4 proc. w skali miesiąca, czyli dwukrotnie więcej niż przewidywali analitycy.

Powyższe informacje spowodowały wzrost kursu euro i spadek dolara. Na fali deprecjacji amerykańskiej waluty ropa pobiła dziś nowy rekord i kosztowała 129,2 dol. za baryłkę na giełdzie NYMEX. Tu swój wpływ zaakcentował jeden z milionerów-inwestorów na tym rynku, który stwierdził, że baryłka czarnego złota będzie kosztować w tym roku 150 dolarów. Jak widać niewiele dziś trzeba, żeby pobawić notowania surowca.

Również na naszym podwórku było dziś ciekawie. W ciągu sesji Lotos podał, że zakupi cztery koncesje na wydobycie ropy na Morzu Północnym za ponad 52 mln dolarów. Do wydobycia ma być 6,8 mln baryłek. Informację można uznać za pozytywną. Inwestorzy żywo na nią zareagowali i kurs w przeciągu kilunastu minut podrożał o złotówkę, jednak koniec sesji przyniósł spadek i zapewne częściową realizację zysków.

Zupełnie z innej strony pokazał się dziś TVN. Przed południem spółka podała, że kupi ponad 25 proc. akcji platformy _ n _ za 95 mln euro. Rynek okazał się bardzo niezadowolony z transakcji. Kurs, będący i tak w trendzie spadkowym, poleciał dziś łeb na szyję notując ponad 9 proc. stratę przy dużym obrocie wynoszącym 128 mln złotych. Ostatni raz taka przecena wystąpiła w styczniu tego roku. Nie wydaje się jednak, aby ceny akcji TVNu dodarły do granicy 18,7 złotego.

WIG20 nie mógł się więc dziś oprzeć spadkom i stracił 1,7 procent. Wtórował mu WIG (-1,49 proc.). Obroty na całym rynku przekroczyły miliard złotych.

Ostatnich 6 sesji z rzędu to czarne świece na indeksie blue-chipów. Czy jutro pojawi się biała? Zobaczymy co wymyślą _ koledzy _ zza Oceanu, jednak krótkie odbicie jutro byłoby prawdopodobne.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)