To co wszyscy przewidywali, włącznie z nami, stało się wreszcie prawdą.Wczoraj, trzeciego października, padł historyczny rekord głównego indeksu w USA - Dow Jones zakończył notowania na poziomie 11 727,34 pkt. Dziś na GPW powinno zawitać trochę optymizmu.
Podczas wczorajszych notowań *Dow Jones *osiągnął poziom nawet 11,758.95 pkt. ostatecznie kończąc z wartością 11 727,34 pkt. Dotychczasowy rekord został ustanowiony 14 stycznia 2000 roku i wynosił 11.722,98 pkt. Warto zwrócić uwagę, że dawny szczyt osiągnięty został pod wpływem bańki internetowej. Dziś nie ma mowy o nadmuchanej gospodarce - wręcz przeciwnie, pod wpływem polityki FED następuje stopniowe jej spowolnienie. Dobre humory inwestorów miały także odzwierciedlenie w pozostałych dwóch indeksach w USA: S&P500 zwyżkował 0,2 proc. a NASDAQ 0,3 proc. Oczywiście u podstaw bicia rekordu musiały leżeć jakieś fundamenty. Okazały się nimi spadające ceny ropy, które w czasie trwania notowań przekroczyły barierę 60 dol. za baryłkę aby potem spaść do najniższego poziomu od lutego 58,67 dol. Zobaczymy czy inwestorzy i analitycy nie pomylili się w swoich ocenach, gdyż dziś zostaną opublikowane dane na
temat tygodniowych zapasów paliw w USA. Dziś także poznamy wartość dynamiki zamówień w przemyśle za miesiąc sierpień (oczekiwana 0,5 proc.). To może być kolejny impuls do dzisiejszych wzrostów za oceanem.
Na GPW konsolidacja trwa. Dziś jednak powinniśmy wyrwać się choć na trochę z tej drzemki za sprawą oczywiście zwyżek w USA. Jednak ostateczne zakończenie będzie zależało od strategii arbitrażystów. Przy naszym słabym rynku, ograniczonych obrotach, nie sposób jest przewidzieć dzisiejszej końcówki notowań. Gdyby dane z USA okazały się pozytywne, scenariusz zamknięcia indeksów na małych plusach staje się bardziej prawdopodobny.
Co ciekawego dziś w spółkach? Oczywiście NFI, z którymi dalej nie wiadomo jescze kto może zostać ich właścicielem. Elektrim - tu powinno się dziś sporo dziać. Sąd uznał, że Deutsche Telekom ma wykonać swoje opcje call po wartości obecnej PTC, nie niższej niż wartość księgowa. Warto również zapoznać się z informacją o przejęciu części udziałów w spółce Mostostal Export Dom przez giełdowego Ganta, który tym samym przejmie inna giełdową spółkę - Budopol. Tym samym znów wytworzy się system spółek powiązanych, gdzie zysk Ganta będzie zależał od wyników Budopolu. Znamienne, prawda?