Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Pierwsze takie dane. Co mówi o gospodarce PMI przemysłu za styczeń?

34
Podziel się:

PMI dla przemysłu wyniósł w styczniu 47,1 pkt - informuje S&P. To wynik gorszy od prognoz. A także gorszy niż przed miesiącem. I kolejny zły sygnał po środowych danych o mizernym wzroście PKB w roku 2023. Na słabe PMI wpłynęły "największe spadki produkcji i nowych zamówień od trzech miesięcy".

Pierwsze takie dane. Co mówi o gospodarce PMI przemysłu za styczeń?
PMI dla przemysłu odnotowało niewielki spadek (Materiały prasowe, Oliver Killig)

Styczniowe dane dotyczące PMI dla przemysłu to lekkie rozczarowanie. Wskaźnik wyniósł 47,1. To słabiej od prognoz - konsensus przewidywał bowiem wzrost wskaźnika do poziomu 48,2. Z przemysłem jest też gorzej niż w grudniu. Wówczas odczyt był bliżej granicy 50 punktów wyznaczającej granicę między recesją a ożywieniem - wynosił 47,4.

PMI Polski w styczniu 2023 r. - dane S&P

S&P zauważa w swoim raporcie pogłębiające się pogorszenie warunków biznesowych w polskim sektorze przemysłowym. "Liczba nowych zamówień spadła rekordowy dwudziesty trzeci miesiąc z rzędu, w najszybszym tempie od trzech miesięcy" - podkreślają analitycy.

"Jako źródła słabego popytu firmy wskazały szereg rynków europejskich, w szczególności Niemcy. Wielkość produkcji, zaległości w realizacji zamówień i aktywność zakupowa również spadały w szybszym tempie, zaś kryzys żeglugowy na Morzu Czerwonym doprowadził do największego wydłużenia czasu realizacji dostaw od sierpnia 2022 roku. Ceny zakupu środków produkcji nadal jednak spadały, odzwierciedlając słaby ogólny popyt na surowce, co przełożyło się na kolejną obniżkę cen produktów" - czytamy w raporcie.

"Sygnały ożywienia"

W komentarzu do danych Trevor Balchin, dyrektor ekonomiczny S&P Global Market Intelligence, podkreślił, że w styczniu polscy producenci nadal odczuwali skutki słabego popytu zagranicznego i krajowego.

"W stosunku do grudnia przyspieszeniu uległy spadki liczby nowych zamówień, wielkości produkcji, aktywności zakupowej i zaległości w realizacji zamówień. Kolejny spadek liczby nowych zamówień w lutym wydłużyłby obecne spowolnienie popytu do dwóch pełnych lat, co stanowiłoby najdłuższy okres w historii badania sięgającej 1998 roku" - ocenia ekspert S&P.

Ostatnie dane niosą jednak pewne pozytywne sygnały. Zatrudnienie spadło tylko nieznacznie, co prawdopodobnie odzwierciedla lepszą prognozę na kolejny rok. Oczekiwania dotyczące produkcji były najwyższe od lutego 2022 roku, tuż przed pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę - pisze.

"W styczniu jako główne źródło słabości eksportu wskazywano Niemcy, chociaż wskaźnik PMI Flash dla sektora przemysłowego tego kraju osiągnął najwyższy poziom od 11 miesięcy, co sugeruje, że najgorszy okres spowolnienia Niemcy mają już za sobą. Gdy niemiecka gospodarka odzyska dobrą kondycję, warunki dla polskich producentów powinny zacząć się poprawiać" - czytamy w raporcie S&P.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
przemysł
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(34)
Felix
3 miesiące temu
Nic dziwnego , wymienia się fachowców na durniów partyjnych więc pieniędzy nie ma i nie będzie. Młodzi głosowali bo nie wiedzieli że nieudaczniki tuskowe potrafią tylko gadac
Wałbrzyski ko...
3 miesiące temu
Tusk wykończy ten kraj,;a POmogli mu w tym bezrefleksyjni widzowie TVNu, niedorozwinięci wyborcy!!!
Hans
4 miesiące temu
To już będzie trend stały. W końcu rząd pracuje dla Niemiec. Przecież tak większość wybrała.
70% Polaków
4 miesiące temu
Wybrało ten rząd. Przecież nie są idi otami. No NIEEEEEEE?
TTTT
4 miesiące temu
Wrócił Tusk.Przypominam że podpisał w Brukseli zgodę na trzy nowe podatki które zasilą budżet Unii .Wykończą nas .
...
Następna strona