Grecja obiecuje spłatę długów. Ma ich ponad 727,5 mld euro

Grecja deklaruje spłatę najbliższej raty zadłużenia wobec zagranicznych wierzycieli. Premier Aleksis Tsipras ma rozmawiać z prezydentem Władimirem Putinem między innymi o obniżce cen gazu i nowych kredytach.

Do czwartku Grecja ma oddać Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu 450 milionów euro. W sumie jej długi przekraczają obecnie 727,5 mld euro. Tak zadłużona jeszcze nie była.

Na początku miesiąca grecki rząd sugerował, że będzie wolał wypłacić emerytury i pensje pracownikom administracji niż spłacić kredyt. Potem minister finansów te informacje zdementował. Z kolei szefowa Funduszu Christine Lagarde podkreśliła w poniedziałek, że spłata jest w jak najlepszym interesie Aten.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/7/273159.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/kto-za-grecja-niebezpieczna-gra-w-swinki,110,0,1755758.html) *Kto za Grecją? Niebezpieczna gra w świnki * Niestety, choć teoretyczne rozgrywanie scenariuszy, co by było gdyby któreś państwo UE zdecydowało się opuścić strefę euro, jest ciekawe, to rzeczywistość wcale tak wesoła być nie musi - pisze Przemysław Ciszak.

- Utrzymująca się niepewność nie działa na korzyść Grecji. Z radością więc przyjęłam zapewnienie ministra finansów, że spłata nastąpi do 9 kwietnia - przekazała w komunikacie dyrektor zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Jednak sami Grecy nie ufają swoim bankom. Tylko w zeszłym miesięcy wycofali z kont depozyty o wartości 25 miliardów euro. Minister finansów Janis Warufakis zapowiedział, że rząd Grecji chce osiągnąć wstępne porozumienie z międzynarodowymi wierzycielami na spotkaniu ministrów strefy euro 24 kwietnia.

Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy za kontynuowanie reform są skłonne pożyczyć Atenom ponad 7 miliardów euro.

Premier Grecji przyśpieszył jednak swoją wcześniej zapowiadaną na maj wizytę w Rosji i w środę przylatuje do Moskwy.

Źródło: International Monetary Fund

Rosyjska gazeta Kommersant twierdzi, że w zamian za niższą cenę gazu i atrakcyjne pożyczki Kreml chce dostępu do greckich aktywów i zniesienia sankcji. To już druga wizyta Aleksisa Tsiprasa w tym kraju w ostatnich miesiącach i ponowne rozmowy z prezydentem Władimirem Putinem.

Grecki premier kolejny raz łamie unijną solidarność i nie jest w tej sprawie osamotniony. Wspólnego stanowiska Unii brakuje też w sprawie obchodów zakończenia II wojny światowej, które odbędą się 9.maja w Moskwie.

Oprócz premiera Grecji w Moskwie byli także ostatnio prezydent Cypru i premier Włoch. Premier Węgier przyjmował Władimira Putina w Budapeszcie, wcześniej gościł on także w Wiedniu. Podziały widoczne są też jeśli spojrzeć na listę uczestników parady wojskowej z okazji obchodów zakończenia II wojny światowej 9.maja.

Źródło: International Monetary Fund

Do Moskwy nie przyleci większość unijnych przywódców. Wybierają się natomiast premierzy Grecji i Słowacji, oraz prezydent Czech. Ten ostatni, skrytykowany przez ambasadora USA w Pradze obraził się, a amerykański dyplomata jest teraz osobą niepożądaną na Zamku na Hradczanach.

By nie łamać unijnej solidarności wciąż apeluje Komisja Europejska. - Wszystkie państwa Unii powinny mówić jednym głosem z naszymi partnerami z zewnątrz, w tym z Rosją - powiedział rzecznik Komisji Daniel Rosario.