W odpowiedzi na rosyjską inwazję na Krym, Stany Zjednoczone chcą przyspieszyć eksport amerykańskiego gazu do Europy. Jak pisze dziennik _ New York Times _, decyzja ta ma zmniejszyć uzależnienie sojuszników USA od Kremla.
_ Kryzys na Krymie zapowiada nową erę amerykańskiej dyplomacji energetycznej _ - pisze _ New York Times _. Gazeta podkreśla, że w tej chwili Europa jest w dużym stopniu uzależniona od rosyjskich źródeł energii. Na przykład Ukraina importuje z Rosji 60 procent gazu naturalnego.
W ostatnich dniach amerykański Departament Stanu przyspieszył prace nad zniesieniem zakazu eksportu gazu naturalnego z USA. Propozycję tę wspierają republikanie oraz amerykańskie koncerny energetyczne takie jak ExxonMobil.
Jeszcze w 2007 roku Ameryka miała niedobory gazu naturalnego a George Bush rozważał import tego surowca z Rosji. Wydobyciu gazu z łupków, których Amerykanie mają bardzo dużo, diametralnie zmieniło sytuację. Obecnie USA produkują więcej energii we własnym kraju niż importują.
_ New York Times _ zauważa, że choć Rosja jest w tej chwili największym eksporterem gazu, to największym producentem tego surowca są Stany Zjednoczone. Amerykanie liczą na to, że eksport gazu zmieni układ sił w Europie i podważy wpływy Władimira Putina.
Czytaj więcej w Money.pl