Money.pl: SpórJulii Piteryi Eugeniusza Kłopotka to poważna rysa na sielankowym wizerunku koalicji rządzącej. Minister ds. korupcji oskarża posła PSL o niedopuszczalną interwencję w sprawie jednego z biznesmenów. *Czy wypowiedź posła Kłopotka _ może przyjść moment, że będziemy się zastanawiać nad przyszłością koalicji z PO _, to zapowiedź poważniejszych tarć?*
*Aleksandra Natalii-Świat, posłanka PiS: *Jest to kolejny przykład na to, że obecna koalicja rządząca była zakładana bez celów programowych. M.in. dlatego coraz wyraźniej widać rozdźwięki i nieporozumienia w koalicji rządzącej. A sama minister Pitera podejmuje dziwne działania i zajmuje się niepotrzebnymi raportami.
A może PO wierzy tak mocno sondażom, że prowadzi już grę na nowe wybory? A podgryzanie koalicjanta to element strategii, by winą za rozpad koalicji obarczyć PSL?
Nie wiem, ale chciałabym, żeby PO poniosła konsekwencje za rzeczywiste działania rządu. Jak dotąd skupia się jedynie na działaniach medialnych.
Ale czy idylliczny wizerunek koalicji nie legł właśnie w gruzach? Być może nadeszła pora na PR kryzysowy?
Za ten idylliczny wizerunek odpowiedzialne są przede wszystkim media, które z optymizmem przedstawiają politykę rządu i przez długi czas były karmione samymi obietnicami. Od niedawna jednak można zaobserwować zniecierpliwienie mediów polityką partii rządzącej. Tylko Platforma nadal twierdzi, że jej polityka jest doskonała.
Jeżeli okaże się, że zarzuty postawione posłowi Kłopotkowi są nieprawdziwe, to jakie konsekwencje powinna ponieść minister Pitera? Czy przeprosiny wystarczą?
Nie przeprosiny są tu najważniejsze, ale faktyczne zadania rządu. Premier Tusk powinien poważnie zastanowić się nad funkcjonowaniem swojego gabinetu. Nie wiem jakie powinny być konsekwencje. Ewentualną karą dla minister Pitery powinna zająć się PO.