Posłowie dostaną dodatkowe pieniądze na prowadzenie biur poselskich. Kwota, jaką będą mieli do dyspozycji, już od maja wzrośnie do 13 200 zł. To pierwsza podwyżka od 2012 roku.
Do tej pory posłowie otrzymywali ryczałt w wysokości 12 150 zł na prowadzenie biur poselskich. Marszałek sejmu zdecydował o podwyżce tej kwoty o kolejne 1050 zł i to już w maju. Od najbliższego miesiąca posłowie będą dysponowali budżetem w wysokości 13 200 zł. To pierwsza podwyżka od 2012 roku. Wtedy posłowie dostali na prowadzenie swoich biur podwyżki w wysokości 500 zł.
Lech Czapla, szef Kancelarii Sejmu, podkreślał wczoraj podczas posiedzenia sejmowej komisji, że nie są to pieniądze, które można uznać za podwyżkę pensji posła. Mają one być wydawane wyłącznie na prowadzenie biura poselskiego, czyli na opłacenie czynszu za lokal, paliwa, ale również pensji pracowników biura.
Jak informowała w lutym "Rzeczpospolita", posłowie na początku roku skarżyli się na posiedzeniach komisji finansów i regulaminowej, że brakuje im środków na opłacenie pensji pracowników. Gazeta podawała, że średnia pensja pracowników biur poselskich jest znacznie niższa niż średnia krajowa, wynosi 2731 zł brutto. Tymczasem pracownicy Kancelarii Sejmu zarabiają 7780 zł brutto.
Jednocześnie Kancelaria Sejmu zaznaczyła, że to koniec podwyżek dotyczących posłów. Ich uposażenie jest zamrożone od 2008 roku i obecnie wynosi 9892 zł.
Decyzja o zwiększonym ryczałcie na prowadzenie biura poselskiego czeka obecnie na podpis marszałka sejmu Marka Kuchcińskiego.