Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|

Projekt podatku od hipermarketów. Ministerstwo nie dotrzymało terminu

0
Podziel się:

W piątek nie zobaczymy projektu ustawy o podatku od sklepów - dowiedział się money.pl. Powody są dwa: choroba ministra finansów Pawła Szałamachy oraz starania resortu, by nowej daniny nie zakwestionowała Unia Europejska.

Projekt podatku od hipermarketów. Ministerstwo nie dotrzymało terminu
(East News/STANISLAW KOWALCZUK)

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom w piątek nie zobaczymy projektu ustawy o podatku od sklepów - dowiedział się money.pl. Powody są dwa: choroba ministra finansów Pawła Szałamachy oraz starania resortu, by nowej daniny nie zakwestionowała Unia Europejska.

10 dni roboczych dawał sobie minister finansów na przygotowanie projektu nowych przepisów. Mówił o tym 8 stycznia po konsultacjach rządu z przedstawicielami sieci sklepów. Kilka dni temu potwierdził, że w piątek 22 stycznia rząd zaprezentuje projekt.

- Nie będzie dziś ani konferencji prasowej, ani prezentacji nowego podatku - usłyszeliśmy w piątek rano w biurze prasowym resortu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że powodem są problemy ze zdrowiem ministra Szałamachy.

Projekt pojawić ma się ostatecznie po weekendzie - w poniedziałek lub wtorek. Prace muszą przyspieszyć, bo według naszych informacji sieci miałyby zacząć płacić nową daninę już od 1 kwietnia tego roku.

Pytani przez nas przedstawiciele branży handlowej twierdzą jednak, że nadal trwają tarcia co do ostatecznego kształtu projektu. Małe i średnie sieci supermarketów chcą wysokiej kwoty wolnej od podatku oraz dużej progresji, czyli kilku progów od których rośnie wysokość daniny. Mówiło się nawet o siedmiu takich kwotach.To z kolei nie podoba się dużym sieciom.

Jaka progresja w podatku handlowym? Propozycje FPH i PIH
Przychody Forum Polskiego Handlu Przychody Polska Izba Handlu
0-12 mln zł 0,1 proc. 0-12 mln zł 0 lub 0,01 proc.
12 mln zł - 5 mld zł 0,5 proc. od nadwyżki powyżej 12 mln zł 12 mln zł - 240 mln zł 0,1 proc. od nadwyżki powyżej 12 mln zł
5-10 mld zł 2 proc. od nadwyżki powyżej 5 mld zł 240 mln zł - 480 mln zł 0,2 proc. od nadwyżki powyżej 240 mln zł
powyżej 10 mld zł 4 proc. od nadwyżki powyżej 10 mld zł 480 mln - 2,4 mld zł 0,5 proc. od nadwyżki powyżej 480 mln zł
2,4 mld zł - 3,6 mld zł 1,25 proc. od nadwyżki powyżej 2,4 mld zł
3,6 - 4,8 mld zł 2,5 proc. od nadwyżki powyżej 3,6 mld zł
powyżej 4,8 mld zł 3,5 proc. od nadwyżki powyżej 4,8 mld zł

Według naszych informacji MF skłania się do tej drugiej opcji. Progi mają być dwa, góra trzy. Sklepy kwalifikujące się do najwyższego zapłacą podatek w granicach 2-3 proc.

- W resorcie boją się reakcji dużych sieci i zaskarżenia nowego projektu ustawy do instytucji unijnych. Jest strach, że skończy się jak na Węgrzech, gdzie dwukrotnie Komisja Europejska nakazywała zmieniać konstrukcję podatku - mówi nasz informator.

W listopadzie zeszłego roku z podatku stricte od supermarketów musiał wycofać się rząd Węgier. Progresywna danina obejmowała bowiem najwyższą stawką tylko jedną sieć - Tesco. Ostatecznie więc z progów zrezygnowano i każdy sklep na Węgrzech płaci tylko 0,1 proc. podatku obrotowego.

Rząd planuje, że roczne wpływy z tytułu podatku od sieci handlowych wyniosą ok. 2,5-3 mld zł. W tegorocznym budżecie zaplanowano, że będzie to ok. 2 mld zł.

O tym, jak podatek od hipermarketów funkcjonuje na Węgrzech, przeczytasz tutaj.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)