Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

W 170 pociągach będzie gotówka za opóźnienie

0
Podziel się:

Od dziś kolej musi płacić odszkodowania za spóźnienie pociągów. Na razie tylko międzynarodowych.

W 170 pociągach będzie gotówka za opóźnienie
(pkp.pl)

Najwyżej co dziesiąty pociąg w Polsce jest opóźniony - zapewniają najwięksi przewoźnicy. Nie wszyscy Polscy pasażerowie skorzystają jednak z wchodzącego dziś w życie w Unii Europejskiej prawa do odszkodowania za to, że pociąg nie przyjechał na czas.

Na zwrot części kosztów biletu mogą liczyć jedynie pasażerowie 38 obsługiwanych przez PKP Intercity pociągów międzynarodowych, oraz około 130 połączeń przygranicznych z krajami należącymi do UE. Obsługują je Przewozy Regionalne oraz koleje czeskie, słowackie i niemieckie.* *

Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej mówi, że za spóźnienie pociągu przewoźnik będzie musiał oddać pasażerowi w gotówce:

  • 25 procent ceny biletu, jeśli pociąg spóźni się od 60 do 119 minut
    • 50 procent ceny biletu, jeśli spóźnienie przekroczy 120 minut

To nie wszystko. Jeżeli pociąg spóźni się ponad godzinę, przewoźnik będzie musiał zapewnić ciepły posiłek. A w skrajnych przypadkach - jeśli przez opóźnienie pasażer nie zdąży na przesiadkę, lub przejazd zostanie odwołany - w grę wchodzi również zakwaterowanie lub zapewnienie alternatywnego transportu.

Podstawą do odszkodowania jest bilet na niepunktualny pociąg oraz oświadczenie o wielkości opóźnienia. Wydać je powinien konduktor lub kierownik pociągu.

Pasażer krajowych pociągów poczeka

Trybunał Konstytucyjny wczoraj uznał, że nowelizacja ustawy o transporcie kolejowym jest zgodna z konstytucją. Jednym z zapisów jest odsunięcie obowiązku płacenia odszkodowań za spóźnienia pociągów krajowych o 1,5 roku. Prawo do takiej decyzji Unia dała wszystkim krajom członkowskim.
Unijne przepisy nie będą dotyczyły pociągów kursujących po kraju przynajmniej do czerwca 2011 roku. Tak zastrzegli posłowie w nowelizacji ustawy o transporcie kolejowym.

_ - Spod obowiązywania przepisów wyłączone są do 30 czerwca pociągi na trasach krajowych i międzynarodowych poza granicami Unii Europejskiej - _ mówi Money.pl Sławomir Sadowski z Ministerstwa Infrastruktury. - _ Odszkodowania będą przysługiwać od 4 grudnia tylko w pociągach międzynarodowych w ramach Wspólnoty. _

Pomimo tego spółka PKP Intercity od 24 listopada wprowadziła własny system rekompensat w połączeniach krajowych. Jednak zamiast gotówki podróżni mogą dostać vouchery, uprawniające do zniżki na pociągi Intercity_ . _

_ - Zasady są w 99 procentach identyczne jak wymogi unijne - _ podkreśla w rozmowie z Money.pl Paweł Ney, rzecznik PKP Intercity. _ - Za analogiczne opóźnienia przysługują odpowiednio wysokie zniżki. _

Z systemu rekompensat skorzystać mogą na razie tylko pasażerowie pociągów klasy intercity. Na trasach obsługiwanych przez Tanie Linie Kolejowe (w tym również dawne pociągi pospieszne i ekspresowe) vouchery - jak przewiduje rzecznik PKP Intercity - pojawią się najwcześniej za dwa lata.

Przewozy Regionalne nie biorą pod uwagę podobnych rozwiązań na trasach krajowych: _ - Codziennie uruchamiamy ponad 3 tysiące pociągów. To zupełnie inna skala niż Intercity - _ tłumaczy Money.pl Piotr Olszewski, rzecznik Przewozów Regionalnych.

10 milionów
pasażerów rocznie przewożą łącznie: Koleje Mazowieckie, Warszawska Kolej Dojazdowa, PCC Arriva, warszawska Szybka Kolej Miejska oraz Koleje Dolnośląskie.

Najwięksi gracze zapewniają: jesteśmy punktualni

Dwaj najwięksi gracze na krajowym rynku kolejowych przewozów pasażerskich to dziś: samorządowe Przewozy Regionalne - przejęła od PKP pociągi osobowe - oraz pasażerskie spółki Grupy PKP: PKP Intercity oraz Szybka Kolej Miejska w Trójmieście.

Łącznie obaj najwięksi przewoźnicy obsługują 96 procent rynku. Przewożą co roku ponad ćwierć miliarda pasażerów.

źródło: Senacki Zespół Infrastruktury

Rynkowi liderzy podkreślają zgodnie, że problem opóźnień pociągów to - wbrew panującemu przekonaniu - marginalna kwestia. W przypadku pociągów PKP Intercity - jak zapewnia Ney - odsetek _ spóźnialskich _ pociągów nie przekracza 15 procent. Rzecznik Przewozów Regionalnych informuje, że ponad 90 procent składów obsługiwanych przez jego firmę na stacje przyjeżdża zgodnie z rozkładem.

Pasażerowie wracają do pociągów

Przez wiele lat malała liczba pasażerów jeżdżących koleją. Ale trend odwrócił się w 2005 roku i od tej pory systematycznie przybywa Polaków, którzy decydują się na podróż pociągiem. Prognozy na ten rok sugerują kolejne wzrosty.

źródło: Główny Urząd Statystyczny

80,5 kilometra
przejeżdżał koleją statystyczny pasażer w 2008 roku. To 300 metrów dalej niż w roku 2007

Rosnącą popularność kolej zawdzięcza przede wszystkim osobom, które z pociągów korzystają regularnie, na przykład dojeżdżając do pracy.

W 2008 roku polscy przewoźnicy sprzedali o 5,2 procent więcej biletów okresowych niż rok wcześniej. Sprzedaż biletów jednorazowych wzrosła w tym samym czasie o 1,6 procent. Rośnie też udział kolei w krajowym rynku przewozu osób.

źródło: Money.pl na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego

Według danych opublikowanych przez Grupę PKP, w ubiegłym roku, po raz pierwszy w tym stuleciu, udział pociągów przekroczył 30 procent wszystkich przewozów pasażerskich.

Kolejowa mizeria

Rosnące od kilku lat znaczenie pasażerskich przewozów kolejowych nie oznacza jednak, że na kolei dzieje się dobrze. Na tle innych krajów Europy nasza kolej nie wygląda wcale okazale.

W tym roku - jak wynika z szacunków Grupy PKP - na polskie tory wyjeżdża codziennie około 3500 pociągów pasażerskich. Ta liczba rośnie od dwóch lat. Jest jednak nieporównywalnie niższa, niż w połowie lat 90. Wówczas codziennie kursowało w Polsce około 8,5 tysiąca składów.

Przewozy pasażerskie w Polsce na tle wybranych państw Unii Europejskiej
Polska Niemcy Czechy Szwajcaria Francja
Długość linii kolejowych na terenie kraju (w tys. km) 19,0 36,1 9,5 3,2 29,3
Liczba pociągów pasażerskich uruchamianych w ciągu doby (w tys.) 3,5 30 7,8 7 21,2
Liczba pociągów przypadających na kilometr linii kolejowych 0,18 0,83 0,82 2,19 0,72

źródło: Grupa PKP, obliczenia własne

Ponad trzykrotnie mniejsze od Polski Czechy mają tylko dwa razy mniej torów. Na dodatek każdego dnia wyjeżdża na nie dwa razy więcej pociągów niż nad Wisłą.

Z kolei Niemcy mają codziennie do dyspozycji dziewięć razy więcej składów. Gdyby w Polsce liczba pociągów w przeliczeniu na długość linii kolejowych była taka jak w Niemczech, codziennie w trasę powinno wyruszać 15,7 tysiąca pociągów.

Ostatnią nową linię kolejową PKP oddało w 1987 roku.

Na razie jednak na porównywalny z niemieckim luksus nie mamy większych nadziei. Wręcz przeciwnie. Kolejowa infrastruktura jest niedofinansowana i w większości w fatalnym stanie.

Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, w opublikowanym w kwietniu raporcie o stanie linii kolejowych nie pozostawia złudzeń. 54,3 procent infrastruktury kolejowej w Polsce ma ponad 91 lat, co trzeci budynek nie ma nawet bieżącej wody, a po przeszło 2,5 tysiącach kilometrów szyn, ze względów bezpieczeństwa nie można jeździć szybciej niż 40 kilometrów na godzinę.

źródło: PKP Polskie Linie Kolejowe

Od 1990 roku koleje zlikwidowały w Polsce ponad pięć tysięcy kilometrów torów. Przy obecnym stanie finansowania, do 2015 roku wyłączyć z użytku trzeba będzie - jak szacują PLK - kolejne 3,5 tysiąca kilometrów. Ograniczenie do 40 kilometrów na godzinę obowiązywać będzie na odcinkach ponad trzykrotnie dłuższych niż obecnie.

Gdyby zamiast likwidować, kolej zdecydowała się wyremontować wszystkie tory tak, by nigdzie nie trzeba było ograniczać prędkości, musiałaby znaleźć na to ponad 5,3 miliarda złotych. To kwota nieosiągalna, bo łączne wydatki na linie kolejowe od 1998 roku do dziś wynoszą niecałe 17,5 miliarda złotych.

Raporty Money.pl
*Kolej tnie połączenia, tory znikają najszybciej w UE * Mamy dwa razy więcej torów kolejowych niż Czesi, ale jeździ po nich dwa razy mniej pociągów. A od dziś będzie ich jeszcze gorzej.
*Rusza reforma kolei * Samorządy wojewódzkie przejmą od PKP przewozy w swoich regionach. Ponadregionalne pociągi pospieszne już od dziś obsługiwane będą przez PKP Intercity.
*Raport: Nikłe szanse, że PKP przyspieszą do 350 km/h * Tymczasem, na budowę sieci szybkich kolei potrzeba co najmniej 7,5 mld euro. Według raportu Money.pl, szanse na przyspieszenie PKP są marne.
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)