Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|
aktualizacja

Będą zmiany w przepisach OC. Sprawdzamy, jak wpłyną na portfele kierowców

28
Podziel się:

Rządowy projekt nowelizacji przepisów ustawy o ubezpieczeniach komunikacyjnych, który pilotuje resort finansów, zakłada wzrost maksymalnych kwot, jakie towarzystwo może wypłacić na podstawie obowiązkowej polisy. Pytamy ekspertów, czy należy spodziewać się podwyżek.

Będą zmiany w przepisach OC. Sprawdzamy, jak wpłyną na portfele kierowców
Według niektórych pośredników ubezpieczeniowych ceny polis w ostatnim czasie poszły lekko w górę. Czas pokaże, czy to zwiastun podwyżek, o których tyle się mówi od kilku miesięcy. fot. East News, NewsLubuski (East News, NewsLubuski)

Ministerstwo Finansów przekazało do opiniowania oraz konsultacji publicznych projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (numer UC135). Wskutek implementacji przepisów zmienią się sumy ubezpieczenia OC komunikacyjnego i maksymalne kwoty, jakie towarzystwo może wypłacić na podstawie polisy.

Uściślając, od 23 grudnia przyszłego roku maksymalne odszkodowanie w przypadku szkód osobowych wzrośnie z ponad 24 do blisko 30 mln zł, a na mieniu - z blisko 5 do ponad 6 mln zł. Czy będzie to kolejny impuls do wzrostu cen OC? Zdania ekspertów są podzielone.

Zwiększenie sum gwarancyjnych nie spowoduje wzrostu składek OC komunikacyjnego. Zdarzeń, gdy suma ubezpieczenia się wyczerpuje, jest na szczęście niewiele. Zmiany w tym zakresie nie są zaskoczeniem dla towarzystw, które od dawna wliczają to ryzyko w składkę - twierdzi w rozmowie z money.pl Łukasz Kulisiewicz, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Stawki OC wzrosną. Firmy sprawdzą jak jeździmy

Składki OC pod presją kilku czynników

Podwyżek nie spodziewa się również Marcin Broda, analityk Ogmy, "Dziennika Ubezpieczeniowego". W rozmowie z money.pl wyjaśnia, że wzrosty sum ubezpieczeniowych są cykliczne i jak dotąd nie wpływały na ceny polis. Niemniej tym razem nasz rozmówca dopuszcza taką możliwość, ale w minimalnym stopniu. Podobnie uważa przedstawicielka towarzystwa ubezpieczeniowego.

Podwyższenie sum gwarancyjnych powinno przełożyć się na korektę składek ubezpieczeniowych, choć wpływ ewentualnych zmian będzie widoczny dopiero w końcówce przyszłego roku. Jednak skala tej korekty będzie kosmetyczna w zestawieniu z innymi elementami wpływającymi na szkodowość - w tym przede wszystkim inflację - mówi nam Monika Leżyńska, członek zarządu Towarzystwa Ubezpieczeń i Reasekuracji Allianz Polska.

Zgadzają się z nią nasi pozostali rozmówcy. W money.pl wielokrotnie informowaliśmy, że z powodu wysokiej inflacji na rynku motoryzacyjnym, a także wytycznych nadzorcy odnośnie do tzw. likwidacji szkód komunikacyjnych, czyli procesu zmierzającego do ustalenia wysokości odszkodowania, składki OC pójdą w górę.

Gra na zwłokę

Dotychczas to się jednak nie wydarzyło, pomimo że wszystko wokół drożeje. W branży tematem numer jeden jest wojna cenowa: konkurowanie o klienta komunikacyjnego ceną. Można powiedzieć, że to trend, bo składki spadają od pięciu lat. Za obowiązkową polisę w trzecim kwartale tego roku płaciło się średnio 488 zł, podczas gdy w 2017 r. było to niemal drugie tyle.

Śmielej zmiany w prawie komentuje założyciel największego pośrednika ubezpieczeniowego w kraju. Zdaniem Igora Rusinowskiego, prezesa Unilinka, jeśli ubezpieczyciele potencjalnie będą więcej wypłacać w ramach odszkodowań, to będą musieli więcej składek zebrać z rynku.

Zależność między jednym a drugim nie jest liniowa. Innymi słowy, wzrost sum gwarancyjnych nie oznacza wzrostu sumy odszkodowań. Niemniej ubezpieczyciele muszę się przed tym rynkiem zabezpieczyć - podkreśla w rozmowie z money.pl menedżer.

Gigaszkody zdarzają się bardzo rzadko. Według Marcina Brody, sumy gwarancyjne "pękają" w pojedynczych przypadkach. Jak wskazuje, dochodzi do nich, gdy mamy do czynienia z dużą liczbą ofiar - jak np. w przypadku tegorocznego wypadku polskiego autokaru w Chorwacji, który opisywaliśmy w artykule "Katastrofa komunikacyjna a odszkodowania. Pula pieniędzy jest ograniczona".

Natomiast w przypadku szkody na mieniu - kontynuuje ekspert Ogmy - ustawowa pula pieniędzy może się wyczerpać, gdy samochód uszkodzi kosztowną infrastrukturę. Np. samochód ciężarowy zniszczy filar mostu, który trzeba będzie odbudować z OC sprawcy. Jak przypomina nasz rozmówca, do takiej sytuacji doszło kilka lat temu. Dodaje, że ryzyko wyczerpania się sumy ubezpieczenia jest też w przypadku karambolu.

Gdy pieniędzy z polisy zabraknie

Gdy pieniędzy polisy na zaspokojenie roszczeń zabraknie, pozostaje pójście do sądu. Ubezpieczyciel musi odpowiednio wcześnie powiadomić poszkodowanego o tym, że pula się wyczerpuje.

Od kilku lat prawo nakłada na zakłady ubezpieczeń obowiązek poinformowania ubezpieczonego, jeśli łączna suma wypłat w ramach sumy gwarancyjnej przekroczy poziom 80 proc. Wówczas poszkodowany może wystąpić do sądu o podwyższenie sumy gwarancyjnej w ramach kształtowania stosunku prawnego na podstawie przepisów kodeksu cywilnego - mówi Kulisiewicz z PIU.

Niewykluczone, że takiej sytuacji ubezpieczyciele przerzuciliby dodatkowe koszty solidarnie na wszystkich ubezpieczonych kierowców. Niewykluczone, że bieżące zmiany w prawie wykorzystają jako wytłumaczenie podwyżek, które - zdaniem naszych rozmówców - są nieuniknione. Im później nastąpią, tym gwałtowniejsze będą.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(28)
Janek
rok temu
A co ze zniżkami za jazdę bezwypadkową. Już 40lat mnie golą.i cisza w tym temacie
nev
rok temu
Pis zadłużył Polaków na kilka pokoleń do przodu i nakradł dla siebie na kilka pokoleń.
Lolek
rok temu
OC powinno pokrywać szkodę maksymalnie do wartości średniej ceny auta średniej klasy. Jak kogoś stać na droższe, to stać też na jego naprawę. I to jego ryzyko. A jak chce, to niech sobie płaci AC.
Wstyd
rok temu
Te firmy, to raczej powinny konkurować między sobą jakością usług a nie ceną, bo kiedy zaczyna być kiepsko, to zaczynają zaniżać szacunki szkód, opóźniać wypłaty i inne takie tam...
Zgroza
rok temu
Rząd niech się przyjrzy praktykom firm ubezpieczeniowych, zwłaszcza tych większych na rynku, jak realizują politykę odszkodowawczą dla osób poszkodowanych z polis oc sprawców, jak szacują szkody i realizują wypłatę odszkodowań...
...
Następna strona