Przedstawiciele OBWE w Mińsku wielokrotnie zwracali uwagę na łamanie praw człowieka i tłumienie wolności obywatelskich w tym kraju. "W przypadkach naruszania przez biuro OBWE mandatu oraz prowadzenia działalności wykraczającej poza zawarte porozumienia strona białoruska zastrzega sobie prawo skrócenia działalności biura" - głosi oświadczenie białoruskiego MSZ.
Zdaniem politologów, pracownikom misji OBWE trudno będzie spełnić te warunki. W 2010 roku prowadzone będą na Białorusi dwie kampanie wyborcze. Organizacja będzie intensywnie zajmować się monitoringiem przestrzegania procedur wyborczych, co może spowodować rozdrażnienie białoruskich władz. Politolodzy zwracają również uwagę, że w przypadku, gdyby OBWE odmówiła uznania wyborów za zgodne z demokratycznymi standardami, Mińsk może w każdej chwili nakazać likwidację biura tej organizacji.