W ostatnich dniach w prowincji wchodzącej w skład Wielkiej Brytanii od kul zginęło dwóch brytyjskich żołnierzy i policjant.
Według rozmówcy Informacyjnej Agencji Radiowej, doniesienia z Irlandii Północnej są bardzo uproszczone. Ernest Bryll uważa, że kwestia konfliktu między katolikami i protestantami opiera się o trudną historię i nierozwiązane konflikty.
Były ambasador dodał, że w Irlandii Północnej żyją dwa oddzielne narody, które mają zupełnie odmienną historię, kulturę. "W zasadzie nie potrafią ze sobą żyć, a są do tego zmuszone"- mówił.
W ocenie Ernesta Brylla, żadna ze stron - ani Irlandia ani Wielka Brytania, do której należy prowincja Irlandii Północnej, nie chce konfliktu. Ostatnie zabójstwa funkcjonariuszy Bryll nazwał działaniami terrorystyczno - partyzanckimi.
Wczoraj późnym wieczorem w mieście Craigavon od kul zginął policjant.
Do zabójstwa przyznał się radykalny odłam Irlandzkiej Armii Republikańskiej - IRA Kontynuacja.
Dwa dni wcześniej terroryści z innego odłamu IRA - Prawdziwej Irlandzkiej Armii Republikańskiej - zastrzelili dwóch brytyjskich żołnierzy. Ciężko ranni zostali dwaj inni żołnierze oraz dwaj dostawcy pizzy - w tym 32-letni Polak.