Zdaniem Macierewicza, w zabezpieczonych materiałach nie ma dokumentów oznaczonych klauzulą tajności. Według niego cała ta sprawa będzie największą kompromitacją zarówno rządu jak i służb specjalnych, które realizują jego politykę. Macierewicz dodał, że klub parlamentarny PiS podejmie działania w związku z sytuacją, która w jego opinii jest niezwykła. "Taki brutalny i bezprzykładny atak na media musi się spotkać z reakcją" - twierdzi poseł.
Sąd nie zgodził się na tymczasowy areszt dla Wojciecha Sumlińskiego i Aleksandra L. Mężczyznom postawiono zarzuty powoływania się na wpływy i żadania korzyści majątkowej w zamian za pozytywne rozstrzygnięcia Komisji Weryfikacyjnej WSI. Wobec podejrzanych zastosowano jedynie dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.