Joachim Brudziński (PiS) nie odwoła się od czwartkowego postanowienia sądu, który w trybie wyborczym orzekł, że poseł ma przeprosić Sławomira Nitrasa (PO) - poinformował w piątek PAP koordynator wyborczy szczecińskiego PiS Andrzej Hoehle.
Nitras z kolei będzie musiał przeprosić Stanisława Stępnia, który wytoczył mu proces - również w trybie wyborczym - o pomówienie. Nie będę się odwoływał - zapewnił w piątek PAP poseł Nitras, który przegrał w czwartek ze Stępniem.
Obydwaj parlamentarzyści muszą - zgodnie z postanowieniem sądu - zamieścić treść przeprosin na antenie lokalnej TVP3 w ciągu 48 godzin od uprawomocnienia się orzeczeń szczecińskiego Sądu Okręgowego, czyli do popołudnia w niedzielę.
W pierwszym przypadku sąd zdecydował, że sekretarz generalny PiS Brudziński ma przeprosić Nitrasa za to, że w szczecińskiej TVP3 powiedział, iż polityk PO "skutecznie załatwia drobne sprawy dla swoich kolegów z PO w Urzędzie Miejskim w Szczecinie".
W drugim przypadku sąd nakazał Nitrasowi przeproszenie dyrektora szczecińskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych i kandydata PiS na posła Stanisława Stępnia za zarzut "dzikiej prywatyzacji" przy sprzedaży nieruchomości rolnej.
Nitras i Brudziński startują w okręgu szczecińskim z pierwszych miejsc na listach swoich partii. (PAP)
epr/ la/ gma/