Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Grecja: Kolejny strajk transportu publicznego w Atenach

0
Podziel się:

Kolejny strajk pracowników transportu publicznego przeciw nowym działaniom
oszczędnościowym rządu sparaliżował w czwartek ruch w stolicy Grecji, Atenach. Trwa też okupacja
siedziby państwowej firmy energetycznej, by uniemożliwić wystawienie rachunków za prąd.

Kolejny strajk pracowników transportu publicznego przeciw nowym działaniom oszczędnościowym rządu sparaliżował w czwartek ruch w stolicy Grecji, Atenach. Trwa też okupacja siedziby państwowej firmy energetycznej, by uniemożliwić wystawienie rachunków za prąd.

Rozpoczęty strajk ma potrwać 48 godzin.

Pracownicy stołecznego transportu publicznego sprzeciwiają się środkom oszczędnościowym, wprowadzanym przez władze, by przekonać społeczność międzynarodową, że zadłużona Grecja kwalifikuje się do przyznania jej kolejnych transz pakietu ratunkowego, opiewającego na 110 mld euro.

Osoby, które okupują firmę energetyczną, chcą uniemożliwić wystawianie rachunków za prąd, uwzględniających nowy podatek od nieruchomości. Wielu Greków twierdzi, że nie jest w stanie go zapłacić.

Nowy podatek od nieruchomości został ogłoszony we wrześniu, po tym jak inspektorzy z MFW, Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego, czyli tzw. trojki, zawiesili sprawdzanie postępów Grecji we wdrażaniu programu oszczędnościowego.

Podatek jest obliczany w zależności od wielkości i położenia nieruchomości. Będzie pobierany za pomocą rachunków za prąd, w celu obejścia dysfunkcyjnego systemu podatkowego. Tym, którzy nie będą ich płacić, grozi odłączenie elektryczności.

Pracownicy przedsiębiorstwa energetycznego są oburzeni i twierdzą, że ich firma nie powinna być wykorzystywana do poboru podatków. Odmawiają odłączania prądu klientom niepłacącym nowego podatku i zapowiedzieli okupację siedziby firmy.

"Elektryczność nie może być wykorzystywana do szantażowania bezrobotnych i biednych" - oświadczyły związki zawodowe GENOP-DEH. (PAP)

jhp/ ap/

9978447

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)