Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczyński: opozycja źle ocenia MSZ, bo nastąpiła tam jakościowa zmiana

0
Podziel się:

W Ministerstwie Spraw Zagranicznych
nastąpiła jakościowa zmiana, Polska zaczęła zdecydowanie zabiegać
o własne interesy - powiedział w sobotę premier Jarosław Kaczyński
w radiowej "Trójce", odpowiadając na pytanie o przyczyny
krytycznych opinii opozycji o MSZ.

W Ministerstwie Spraw Zagranicznych nastąpiła jakościowa zmiana, Polska zaczęła zdecydowanie zabiegać o własne interesy - powiedział w sobotę premier Jarosław Kaczyński w radiowej "Trójce", odpowiadając na pytanie o przyczyny krytycznych opinii opozycji o MSZ.

"Polska zaczyna prowadzić politykę zagraniczną taką, jak inne kraje. Do tej pory - to opinia jednego z dyplomatów - uchodziliśmy w Europie za kraj cokolwiek naiwny, który bardzo często daje coś innym bez żadnego powodu, nie spiera się o własne interesy" - powiedział J.Kaczyński.

Jego zdanie, taka zmiana w polityce zagranicznej oznacza inne stawianie zadań dyplomatom, "którzy byli przyzwyczajeni do formuły dla nich wygodnej".

Premier powrócił do krytyki dyplomatów w Brukseli - jednak nie wymieniając nazwisk - którzy podczas pełnienia funkcji starają się znaleźć późniejsze zatrudnienie w instytucjach UE. Jego zdaniem, zmiany utrudniające takie postępowanie budzą sprzeciw "potężnego lobby".

"To zupełnie wystarczająca przesłanka kampanii, która jest prowadzona przeciw pani Fotydze, właśnie za to, że ona działa dobrze" - dodał J. Kaczyński. Powiedział też, choć nie podał szczegółów, że aparat MSZ "co może zdumiewać po 17 latach niepodległości, był pełen ludzi, którzy tam być nie powinni".

Zdaniem premiera, złożona w piątek w Tallinie propozycja minister spraw zagranicznych Anny Fotygi, w sprawie wycofania polskiego weta w rozmowach UE-Rosja w zamian za przyjęcie przez UE stanowiska zobowiązującego Rosję do zniesienia w ciągu 50 dni embarga na dostawy polskiego mięsa, była nawiązaniem do wcześniejszych propozycji fińskich.

"Ta gwarancja musiałaby być podwójna, to znaczy, że musielibyśmy mieć gwarancję także od UE, że jeżeli Rosja tego nie zrobi, to wtedy te rokowania będą przerwane. I to jest nasz stary pogląd " - podkreślił premier.

Zdaniem premiera obecne stosunki z Rosją są "trudne", a zastosowane wobec Polski embargo ma charakter polityczny. "Wyraża coś zupełnie innego niż niezadowolenie ze stanu kontroli fitosanitarnej na polskich granicach" - dodał.

Podkreślił, że Polska chciałaby poprawić stosunki z Rosją, jednak do tego potrzebna jest wola obu stron. Jego zdaniem, Rosjanie nie są tym obecnie "specjalnie zainteresowani". "Jeżeli się mylę, to się będę bardzo cieszył" - dodał premier.

Z kolei ostatnie kontakty z Niemcami premier uznał za "dobre". Jego zdaniem, przyjęta pod koniec lat 90-ych zmiana w polityce niemieckiej na "bardziej narodową", która popsuła stosunki polsko- niemieckie, zaczęła być korygowana.

J. Kaczyński podkreślił jednak, że nadal nie są rozwiązane kwestie rurociągu bałtyckiego, polskiej własności na ziemiach, które przed II wojną światową należały do Niemiec oraz sprawa, jak to określają Niemcy, "upamiętnienia wypędzonych".

Premier powiedział, że "bardzo prawdopodobne" jest, iż szef MON podpisał w czwartek wniosek o przedłużenie misji w Iraku do końca 2007 r. "To jest bardzo prawdopodobne, to jest decyzja prezydenta" - podkreślił J. Kaczyński, dodając, że ta decyzja musi jeszcze być przedstawiona premierowi.

"Nic gorszego niż dezercja, bo to powoduje, że wszystko co uzyskaliśmy zostaje zmarnowane, powoduje też brak zaufania wśród sojuszników. Całe to przedsięwzięcie okazałoby się całkowicie bezsensowne. My tego rodzaju decyzji nie będziemy podejmować" - powiedział premier. (PAP)

lach/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)