Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łotwa: Przed wyborami, które może wygrać partia "rosyjska"

0
Podziel się:

Sobotnie wybory parlamentarne na Łotwie mogą się okazać
wyjątkowe w historii tego kraju, gdyż po raz pierwszy może w nich wygrać popierane przez ludność
rosyjskojęzyczną Centrum Zgody. W sondażach przedwyborczych wyprzedza ono nieco rządzącą
centroprawicę.

Sobotnie wybory parlamentarne na Łotwie mogą się okazać wyjątkowe w historii tego kraju, gdyż po raz pierwszy może w nich wygrać popierane przez ludność rosyjskojęzyczną Centrum Zgody. W sondażach przedwyborczych wyprzedza ono nieco rządzącą centroprawicę.

Szanse na zwycięstwo ma też centroprawicowa Jedność - ugrupowanie obecnego premiera Valdisa Dombrovskisa.

Przy formowaniu przyszłego rządu nie będzie można zapewne pominąć partii reprezentujących interesy łotewskich oligarchów, które dotychczas miały największy wpływ na rządzenie krajem.

Licząca 2,2 mln mieszkańców Łotwa z niemal 30-procentową ludnością rosyjskojęzyczną, członek UE i NATO, próbuje obecnie z pomocą MFW i UE stabilizować swą gospodarkę, która w ubiegłym roku skurczyła się o 18 proc. Łotwa popadła wówczas w najgłębszą recesję wśród krajów UE.

Mimo że obecny rząd premiera Dombrovskisa zdołał zapanować nad recesją gospodarczą, jego prozachodnia koalicja partii centroprawicowych Jedność (Vienotiba) ustępuje w większości sondaży blokowi wyborczemu Centrum Zgody (SC) uważanemu za "rosyjski".

W skład koalicji Jedność wchodzą: Związek Obywatelski (PS), Nowa Era (JL), Związek na rzecz Innej Polityki (SCP). Ugrupowania te postawiły sobie za cel niedopuszczenie do przejęcia władzy przez Centrum Zgody oraz partie, które nazywają oligarchicznymi, jak Partia Ludowa (TP) i Pierwsza Partia Łotwy/Łotewska Droga (LPP/LC). Z klanami biznesowymi jest też powiązana Unia Zielonych i Rolników (ZZS). W czerwcu 2010 roku odbył się zjazd założycielski koalicji O Lepszą Łotwę (PLL), w której skład weszły partie kierowane przez oligarchów.

Możliwy zwycięzca wyborów - Centrum Zgody - to partia zdominowana przez Rosjan. Zdołała w ostatnich latach przejąć większość rosyjskojęzycznego elektoratu. Partią kieruje pierwszy w historii niepodległej Łotwy rosyjski burmistrz Rygi Nils Usakovs (ros. Nil Uszakow).

Analitycy utrzymują, że Łotysze, którzy w sobotę mają dokonać wyboru 100 posłów jednoizbowego parlamentu - Sejmu (łot. Saeima) - są zdezorientowani z powodu powstania bardzo licznych sojuszy i bloków.

Na dwa tygodnie przed wyborami około 20 proc. wyborców nie wiedziało jeszcze, na kogo oddadzą głos. Jedna piąta w ogóle nie miała zamiaru głosować. Tymczasem, jak twierdzą obserwatorzy łotewskiej sceny politycznej, zasadniczą sprawą będzie frekwencja. Sondaże pokazały, że wśród niezdecydowanych na kogo i czy w ogóle głosować przeważają Łotysze. "Rosyjscy" wyborcy, zdaniem obserwatorów łotewskiej sceny politycznej, okażą się na pewno mniej niezdecydowani i poprą Centrum Zgody lub drugą, jak się ją nazywa, "prokremlowską" partię - O Prawa Człowieka we Wspólnej Łotwie (PCTVL).

Jak wynika z ostatnich sondaży, Centrum Zgody zajmuje pierwsze miejsce z 21,2 proc. głosów, gdy centroprawicowa Jedność plasuje się na drugiej pozycji z 19 proc. W parlamencie może się znaleźć także Unia Zielonych i Rolników, która uzyskuje w sondażach 10 proc., oraz sojusz O Lepszą Łotwę z poparciem 7 proc. Pięcioprocentowy próg wyborczy może też przekroczyć Wszystko dla Łotwy i Ojczyzna i Wolność (TB/LNNK ).(PAP)

mmp/ mc/

7280141 7280168

wybory
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)