Powstanie centrum koordynujące pomoc Ukrainie, a paczki z pomocą dla Ukrainy wysyłane za pośrednictwem Poczty Polskiej są zwolnione z opłat - to niektóre decyzje ogłoszone po spotkaniu ministrów pracy oraz administracji z organizacjami pożytku publicznego ws. pomocy Ukrainie.
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele 50 organizacji pozarządowych zajmujących się obroną praw człowieka, pomocą społeczną, współpracą rozwojową oraz działających na rzecz społeczności ukraińskiej, m.in. Amnesty International, Federacja Polskich Banków Żywności, Fundacja Nowoczesna Polska, Fundacja Solidarności Międzynarodowej, Federacja Stowarzyszeń Uniwersytetów Trzeciego Wieku, Związek Harcerstwa Polskiego, organizacje kościelne, w tym Caritas.
"Zaproponowaliśmy, żeby tu w ministerstwie, przy Radzie Działalności Pożytku Publicznego, razem z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji, razem z MSZ, ze wszystkimi jednostkami państwa koordynować działania pomocowe" - powiedział po spotkaniu minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapowiedział powstanie portalu wymiany informacji tak, by pomoc się nie dublowała.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział też, że wystąpi do Rady Działalności Pożytku Publicznego o opinię w sprawie wykorzystania środków z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich na rzecz wspierania projektów budowy społeczeństwa obywatelskiego na Ukrainie.
Szef MAC Rafał Trzaskowski poinformował z kolei, że jego resort podjął decyzję, by wnioski na prowadzenie zbiórek publicznych na pomoc Ukrainie były rozpatrywane w trybie pilnym - w ciągu jednego dnia. Dotychczas wydano 12 takich zgód.
Ponadto od dziś do końca marca paczki do 20 kg z pomocą Ukrainie (żywność, odzież, leki) wysyłane za pośrednictwem Poczty Polskiej są zwolnione z opłat. Jak poinformowała Poczta w przesłanym PAP komunikacie, na przesyłkach trzeba dopisać: "DLA UKRAINY".
Minister Kosiniak-Kamysz podkreślał na konferencji, że do skutecznej pomocy niezbędny jest partner po stronie ukraińskiej. Jak mówił, doświadczenia z minionych lat zobowiązują nas do dużej skrupulatności, bo nikt by nie chciał, żeby organizowana poprzez zbiórki pomoc trafiała do ukraińskich oligarchów. "Na to sobie nie możemy pozwolić" - podkreślił.
Ministrowie podkreślali, że są pod ogromnym wrażeniem reakcji organizacji pożytku publicznego na sytuację na Ukrainie.
Prezes Federacji Polskich Banków Żywności Marek Borowski powiedział PAP po spotkaniu, że było ono potrzebne, by porozmawiać o koordynacji pomocy. Zadeklarował, że banki żywności m.in. uruchomią magazyny, w których będzie można zbierać dary do późniejszego przesłania na Ukrainę. Takie magazyny powstaną w Rzeszowie, Tarnobrzegu, Lublinie, Białymstoku.
Dyrektor Caritas kieleckiej ks. Stanisław Słowik mówił, że Caritas na pewno zaangażuje się (i już to czyni) w organizację pomocy medycznej, zwłaszcza leków oraz organizowanie pobytów w Polsce dzieci i młodzieży z Ukrainy.
Andrzej Wysocki z ZHR wskazywał, że organizacja opiekuje się obecnie rannymi w szpitalu we Wrocławiu; ZHR m.in. załatwia dla tych osób drobne codzienne sprawny. Związek jest też w kontakcie z harcerstwem polskim na Ukrainie, które dostarcza informacji, co jest aktualnie potrzebne i wyszukuje osoby potrzebujące pomocy.
O. Tomasz Olczak ze stowarzyszenia Parafiada deklarował m.in. organizację letniego wypoczynku dla dzieci i młodzieży z Ukrainy.
Minister Kosiniak-Kamysz powiedział, że na spotkaniu padło także zobowiązanie, by przy współpracy III sektora stworzyć wieloletnią strategię budowania społeczeństwa obywatelskiego na Ukrainie. "My mamy te ogromne doświadczenia wsparcia Polski w trakcie transformacji przez państwa zachodnie - przez Francję, Niemcy przez Stany Zjednoczone, przez pomoc rodziny do rodziny" - mówił Kosiniak-Kamysz. Dlatego Polska jest i uprawniona i zobowiązana do pomocy w tym względzie narodowi ukraińskiemu - dodał. (PAP)
js/ mca/ abr/ mag/
