Do jesieni gotowy ma być szkic wystawy w przyszłym berlińskim muzeum poświęconym wysiedleniom Niemców - zapowiedział w poniedziałek niemiecki minister kultury Bernd Neumann. Jak dodał, ekspozycja będzie osadzona w historycznym kontekście II wojny światowej.
"Wypędzenie będzie ukazane jako konsekwencja narodowosocjalistycznej wojny. Nie dojdzie do zamiany czy pomieszania ofiar i sprawców. Oczywiście wypędzeni również są ofiarami wojny rozpętanej przez Hitlera" - powiedział Neumann po poniedziałkowym posiedzeniu rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie", która stworzyć ma berlińskie muzeum.
Tematem spotkania rady były najnowsze spory wokół projektu. Z rady naukowej fundacji wystąpili już historycy z Polski i Czech: Tomasz Szarota oraz Kristina Kaiserova, a także niemiecka publicystka Helga Kirsch.
Bojkotem inicjatywy zagroził również przedstawiciel Centralnej Rady Żydów Salomon Korn, ostrzegając przed próbą ukazania wysiedleń Niemców w oderwaniu od II wojny światowej i zbrodni nazistowskich.
Jak poinformował Neumann, pomimo problemów rada fundacji jednomyślnie postanowiła kontynuować prace oraz merytoryczną dyskusję o planowanej wystawie. Jednocześnie trwają przygotowania do nowelizacji ustawy powołującej fundację. Rada ma zostać rozszerzona z 13 do 21 osób, a rada naukowa - z dziewięciu do 15.
Według Neumanna, niemieckim władzom zależy na pozyskaniu zagranicznych ekspertów do współpracy przy projekcie muzeum, szczególnie naukowców z krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Ich obecność ma zapewnić, że "wynik prac przyczyni się do budowania konsensusu i nie będzie budzić kontrowersji" - ocenił minister.
Anna Widzyk (PAP)
(planujemy kontynuację tematu)
awi/ kar/ jbr/