Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Radom: Kolejni świadkowie zeznają w procesie b. zomowca oskarżonego w związku z czerwcem '76

0
Podziel się:

Świadkowie, zeznający w procesie b. zomowca,
oskarżonego o czynny udział w tłumieniu robotniczego protestu w
Radomiu w 1976 roku, potwierdzili istnienie tzw. ścieżek zdrowia.
Proces byłego funkcjonariusza ZOMO w Lublinie, 56-letniego, Jana
D. toczy się przed Sądem Okręgowym w Radomiu.

Świadkowie, zeznający w procesie b. zomowca, oskarżonego o czynny udział w tłumieniu robotniczego protestu w Radomiu w 1976 roku, potwierdzili istnienie tzw. ścieżek zdrowia. Proces byłego funkcjonariusza ZOMO w Lublinie, 56-letniego, Jana D. toczy się przed Sądem Okręgowym w Radomiu.

51-letni Ireneusz G. zeznał, że 25 czerwca 1976 roku wraz z kolegą został zatrzymany w pobliżu radomskiej komendy przez trzech "tajniaków". Zostali oskarżeni o rzucanie kamieniami w budynek i wybicie szyb. W komendzie przeszli przez "ścieżki zdrowia". Według Ireneusza G., milicjanci ustawieni w szpalery zadawali ciosy pałkami i pięściami, "jak popadło".

Potem obaj zostali przewiezieni do komendy w podradomskim Szydłowcu, gdzie również przeszli przez szpaler funkcjonariuszy. W końcu przedstawiono im zarzut wznoszenia wrogich okrzyków i rzucania kamieniami. Ireneusz G. został ukarany grzywną w wysokości 5 tys. zł. Po czterodniowej nieobecności wrócił do domu. Został karnie zwolniony z pracy, ale potem mógł do niej wrócić.

Podobną relację przedstawił 48-letni Wiesław K. On również został zatrzymany w pobliżu komendy - został przewieziony do Szydłowca, gdzie musiał przebiec przez "ścieżki zdrowia".

Andrzej G. przedstawił z kolei wspomnienia swojego nieżyjącego brata, Janusza, który został zatrzymany przez milicję, kiedy szedł do szpitala odwiedzić kolegę. Brat również przeszedł przez szpaler zomowców.

25 czerwca 1976 r. robotnicy zaprotestowali przeciw wprowadzanym przez władze podwyżkom. Zaczęły się strajki i demonstracje w Radomiu, Ursusie i Płocku. Według danych Instytutu Pamięci Narodowej, w Radomiu zatrzymano 651 osób, w Ursusie - 194, a w Płocku - 55. W całym kraju w proteście przeciw podwyżkom strajkowało ok. 100 zakładów. W efekcie 25 czerwca wieczorem ówczesny premier Piotr Jaroszewicz odwołał podwyżki, a na uczestników protestów spadły później represje. (PAP)

ilo/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)