Orange to przed południem najsłabsza spółka w WIG20. Akcje tanieją prawie 3 procent przy obrotach przekraczających 9 milionów złotych. Kurs jest na poziomie niewiele ponad 9 złotych. Inwestorzy oraz sam zarząd obawia się m.in. o skutki wojny cenowej na rynku B2B.
Akcje Orange od dwóch miesięcy są pod presją sprzedających. Jeszcze we wrześniu kurs akcji przekraczał 12 złotych. Tymczasem dzisiejsze minimum wypadło jak na razie na poziomie 9,21 złotych. To oznacza ponad 23-procentową przecenę. Co więcej, są to tegoroczne minima.
Tegoroczne notowania akcji Orange Polska Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
To dobry moment na zakup względnie tanich akcji, czy ostatni moment na pozbycie się słabych walorów? Kluczowym dla przyszłej wyceny może okazać się poziom 8,9-9,0 zł. Na tyle właśnie wyceniają akcje analitycy Wood & Company i DM mBanku, którzy w ostatnich dniach wydali zaktualizowane rekomendacje dla Orange. Zwracają oni uwagę na kilka problemów, które cały czas będą trapić spółkę.
- _ Po silnym spadku notowań Orange Polska w ciągu ostatniego miesiąca podtrzymujemy nasze negatywne podejście do waloru ze względu na nieustanną presję na ceny na mobilnym rynku B2B, wzmożenie walki konkurencyjnej na rynku Internetu stacjonarnego ze strony operatorów kablowych i Netii, rosnące koszty Interkonektu spowodowane masową migracją klientów do ofert nielimitowanych oraz istotnym popytem na oferty SIM only _ - czytamy w raporcie DM mBanku.
Te problemy dostrzega także zarząd Orange. - _ Rynek biznesowy ewoluuje w tym samym kierunku co rynek detaliczny jakiś czas temu. Presja cenowa jest widoczna, zwiększa się też liczba użytkowników ofert nielimitowanych, co zabiera część nam przychodów, które uzyskiwaliśmy ze sprzedaży dodatkowych minut w zwykłych abonamentach _ - komentował ostatnio Mariusz Gaca, członek zarządu operatora. - _ Dodatkowo coraz więcej firm idzie w kierunku ofert sim-only, bez subsydiowania telefonów, co niekoniecznie jest złe dla zysków, ale dotyka naszych przychodów _ - dodaje.
W trzecim kwartale średnie przychody użytkownika biznesowego usług komórkowych Orange Polska spadły do 61,2 złotych z 65,7 kwartał wcześniej.
Utrzymuje się też wysoki poziom konkurencji na rynku internetu szerokopasmowego. -
_ Presja cenowa ze strony kablówek jest nadal widoczna, widzimy też nacisk ze strony nowej oferty DSL jednego z naszych konkurentów. Dochodzi do tego próba infiltrowania rynku stacjonarnego internetu przez oferty LTE _ - powiedział Michał Paschalis-Jakubowicz, dyrektor marketingu Orange Polska.
Baza klientów usług szerokopasmowych Orange Polska spadła o 12 tysięcy do 2,269 milionów, głównie za sprawą silnego spadku w dostępie na miedzianej sieci ADSL.
Po trzech kwartałach tego roku przychody Orange Polska spadły o 6,6 procent do 9,125 miliardów złotych. Zysk EBITDA po wrześniu wyniósł 3,177 miliardów, spadając o 0,7 procent.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej