Ergis, który w swojej polityce dywidendowej zakłada przeznaczanie na dywidendę 7,5-15 proc. skonsolidowanego zysku EBITDA, może za ubiegły rok wypłacić akcjonariuszom kwotę ze środka widełek, jeśli wyniki pierwszego i drugiego kwartału będą zadowalające - poinformował prezes spółki Tadeusz Nowicki.
_ Dywidendę planujemy zwiększać stopniowo. Zaczęliśmy w minionym roku od dolnej granicy, przeznaczając na ten cel 7,5 proc. EBITDA. Jeśli wypracujemy dobre wyniki w pierwszym i drugim kwartale tego roku, nie wykluczamy, że ustawimy się w środku widełek _ - powiedział prezes.
_ Nie chcemy pozostawać na dolnym poziomie widełek _ - dodał. Z zysku za 2013 r. spółka wypłaciła 0,1 zł dywidendy na akcję. Łącznie na ten cel trafiło 3,9 mln zł. We wcześniejszych latach spółka nie wypłacała dywidendy.
Spółka rokrocznie inwestuje po ok. 20 mln zł w inwestycje rozwojowe. Łącznie z inwestycjami odtworzeniowymi CAPEX wynosi ok. 30 mln zł. _ Przyjęty przez nas model rozwojowy zakłada inwestowanie co roku 20 mln zł w rozwój, poza inwestycjami odtworzeniowymi. Historyczna baza wskazuje, że taki CAPEX przekłada się na min. 5 mln zł wzrostu EBITDA, o ile biznes jest stabilny. A zakładamy, że w 2015 r. będzie stabilny _ - powiedział prezes.
_ To cel minimum, który stawiamy sobie każdego roku _ - dodał. We wrześniu 2014 r. rada nadzorcza Ergisu zatwierdziła program inwestycyjny o wartości ponad 20 mln zł. Jego realizacja rozpoczęła się już na przełomie III i IV kw. Obejmuje on inwestycję w nową linię do druku fleksograficznego w Nowym Sączu, o wartości 8,5 mln zł i inwestycję w nową linię do produkcji taśm PET w Oławie, o wartości 12 mln zł. Obie linie rozpoczną produkcję na przełomie pierwszego i drugiego półrocza tego roku.
Niezależnie od tego spółka wyda 10-12 mln zł na inwestycje odtworzeniowe. _ W tym roku w sezonie nasze moce będą wyższe. Uda się to dzięki utrzymaniu produkcji starej linii w Nowym Sączu w momencie, gdy będzie już produkowała nowa linia. Stare urządzenia zostaną sprzedane po sezonie _ - powiedział.
Ergis nie wyklucza akwizycji, choć obecnie nie ma upatrzonych firm do przejęcia. _ Akwizycja ma sens, gdy pozwala dokonać zmian jakościowych w spółce. Tak było przy przejmowaniu przez Ergis firm niemieckich, gdy otworzyliśmy drzwi, których wcześniej nie mogliśmy wyważyć, uzyskując dostęp do tamtejszego rynku. Na razie takich gorących potrzeb nie mamy _ - powiedział Nowicki.
Spółka podała we wtorek wyniki za czwarty kwartał 2014 roku. Zysk netto wyniósł 1 mln zł wobec 2,2 mln zł przed rokiem, EBIT 4,46 mln zł wobec 1,4 mln zł w IV kw. 2013 roku, EBITDA 9,5 mln zł wobec 6,6 mln zł rok wcześniej, a przychody 162,1 mln zł wobec 153,2 mln zł przed rokiem.
Po czterech kwartałach 2014 roku zysk netto wzrósł rok do roku o 64,3 proc., do 18,7 mln zł, EBIT o 25 proc., do 31 mln zł, EBITDA o 15,6 proc., do 53,1 mln zł, a przychody spadły o 0,9 proc., do 667,4 mln zł.
Jak poinformował prezes, poprawa wyników była efektem m.in. inwestycji w drugą linię do produkcji folii nanoErgis. _ Wynik cenimy sobie tym bardziej, że został wypracowany mimo niesatysfakcjonujących rezultatów III kw., na które wpływ miały niekorzystne zjawiska rynkowe _ - ocenia Nowicki.
Prezes zwrócił uwagę, że spadek cen ropy nie pociągnął za sobą wyraźnego spadku cen surowców. _ Surowce potaniały nieznacznie, zeszły w dół nieporównywalnie mniej niż ropa _ - powiedział.
