, wydając na jej akcje kilkaset tysięcy euro - poinformował PAP Wisław Rozłucki, prezes GPW.
'Zamierzamy wziąć udział w publicznej ofercie Euronextu, przeznaczając na ten cel kilkaset tysięcy euro' - powiedział Rozłucki.
Euronext, piąta co do wielkości giełda papierów wartościowych na świecie, poinformował w środę, że widełki ceny emisyjnej akcji zostały ustalone na 24-27,5 euro. Ostateczna cena emisyjna zostanie podana 5 lipca, akcje będą notowane na giełdzie od 6 lipca.
Rozłucki nie obawie się, że GPW może zostać pominięta w przydziale akcji Euronextu.
'Nie spodziewam się, żeby nasza subskrypcja zakończyła się zerowym wynikiem, jak to było w przypadku naszego zapisu na akcje Deutsche Borse' - powiedział Rozłucki.
Jego zdaniem GPW może liczyć na przydział akcji, gdyż współpracuje od dłuższego czasu z giełdą w Paryżu.
'Zakup akcji Euronextu byłby dla nas nauką jak rozwiązywać sprawy gdyby GPW była publiczna, dałby także możliwość korzystania z uprawnień takich jakie mają akcjonariusze' - powiedział Rozłucki.
Już wcześniej, podczas debat nad prywatyzacją warszawskiej GPW prezes informował, że Euronext byłby jej naturalnym partnerem m. in. z powodu podobnego systemu notowań. 'To, że najbliżej nam do Euronextu nie przesądza ostatecznych wyników negocjacji' - powiedział.
Rozłucki poinformował także, iż projekt prywatyzacji warszawskiej giełdy przewiduje, że do inwestora strategicznego trafi około 40 proc. akcji, 30 proc. będą mogły objąć domy maklerskie, emitenci i polskie instytucje finansowe. Natomiast skarb państwa zachowałby 25 proc. plus jedna akcja.
Rozłucki powiedział, że są to wstępne propozycje MSP. W czwartek Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów ma zająć stanowisko w sprawie programu prywatyzacji GPW.