Zawiedzeni inwestorzy wyprzedają akcje Netfliksa.
Netflix może się pochwalić już 130 mln oglądających. Do popularnego także w Polsce serwisu VOD, konkurującego m.in. z HBO GO, tylko w ostatnich trzech miesiącach dołączyło 5,15 mln nowych użytkowników na całym świecie.
Mogłoby się wydawać, że to bardzo dobry wynik, ale poprzeczka była zawieszona jeszcze wyżej. Eksperci rynkowi spodziewali się przyrostu abonentów o 6,2 mln osób. W ostatnim czasie Netflix przyzwyczaił do raportowania lepszych statystyk. Co ważne, ostatnie 5 kwartałów za każdym razem pozytywnie zaskakiwało.
O tym, z jak dużym zawodem spotkały się najnowsze dane, świadczą najlepiej notowania akcji. Wartość rynkowa Netfliksa w handlu posesyjnym spada ponad 14 proc. Przekłada się to na zmniejszenie kapitalizacji o 24 mld dolarów.
Notowania akcji Netfliksa na giełdzie w USA
źródło: Google
Władze Netfliksa nie pozostawiają też złudzeń, że kolejny raport przyniesie skokowy wzrost abonentów. Obniżono bowiem od razu szacunki na trzeci kwartał, gdzie statystyki mają być podobne do obecnych.
Czytaj więcej: Netflix wart więcej niż Disney. „Han Solo” nie pomógł
Inwestorzy oceniają wyniki z własnej perspektywy, myśląc już o przyszłości. Tu i teraz dane są jednak bardzo dobre. Wystarczy porównać liczbę użytkowników serwisu obecnie i rok temu. W sumie przybyło 26 mln abonentów, co ma wymierny finansowy efekt.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy przychody ze sprzedaży Netfliksa wzrosły o 40 proc. i sięgają prawie 4 mld dolarów. Po uwzględnieniu m.in. kosztów produkcji wideo i zakupu licencji, "na czysto" ostatni kwartał przyniósł 384 mln dolarów zysku netto. W analogicznym okresie poprzedniego roku było to zaledwie 66 mln dolarów.
W Polsce miesięczny abonament Netfliksa kosztuje od 34 do 52 zł miesięcznie (3 opcje do wyboru). W USA średnio użytkownicy płacą po 11,25 dolarów, czyli około 38 zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl