Grupa Lotos liczy, że ceny ropy ustabilizują się i sięgną około 70 dolarów za baryłkę pod koniec tego roku, co pozwoli spółce rozpocząć poszukiwania aktywów wydobywczych do przejęcia - poinformował prezes Paweł Olechnowicz.
- Jeszcze nie czas na akwizycje na rynku wydobywczym, sytuacja nadal nie jest stabilna. Myślę, że pod koniec roku, gdy cena ropy może się ustabilizować na poziomie 70 dolarów za baryłkę, mogą pojawić się oferty sprzedaży. I wówczas także my się im przyjrzymy. Po prostu po szokowym spadku cen musi nastąpić stabilizacja - powiedział Olechnowicz.
W lutym Olechnowicz szacował, że na koniec tego roku cena baryłki ropy może sięgnąć 80-90 dolarów, zaś rok później może to być już 90-120 dolarów. Obecnie cena baryłki ropy Brent na londyńskiej giełdzie wynosi około 63 dolary.
W ubiegłym roku Grupa Lotos zapowiadała, że chce do końca 2015 r. przejąć kolejne koncesje wydobywcze na szelfie norweskim.
Grupa Lotos jest zintegrowanym pionowo koncernem naftowym, który zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, jej przerobem oraz sprzedażą hurtową i detaliczną wysokiej jakości produktów naftowych. Skonsolidowane przychody spółki wyniosły 28,5 mld zł w 2014 r.
