Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zwróciło się do Komisji Nadzoru Finansowego o zbadanie, czy nie doszło do manipulacji akcjami Bogdanki, a także do ujawnienia, bądź wykorzystania informacji poufnej. Kontrolę nad spółką chce przejąć Enea, która ogłosiła dziś wezwanie na akcje.
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych w przesłanym zawiadomieniu zwróciło m.in. uwagę na kolejność zdarzeń, jak i zachowanie akcji Bogdanki, jakie miały miejsce od dnia 21 sierpnia 2015 roku, kiedy to spółka Enea poinformowała o wypowiedzeniu Bogdance wieloletniej umowy na dostawy węgla.
Elektrownia w Kozienicach odbierała od Bogdanki około 40 proc. produkcji. Zerwanie umowy to gigantyczny cios w wyniki kopalni, która i tak ma problemy przez spadające ceny węgla na świecie. Efektem była gigantyczna, blisko 30-proc. wyprzedaż akcji Bogdanki na giełdzie w Warszawie. Czytaj więcej na ten temat...
Jak zwraca uwagę SII, następnie w ciągu zaledwie 5 sesji notowania akcji zyskały ponad 50 proc. "Tak istotne wahania kursu akcji LW Bogdanki odbyły się przy obrotach najwyższych od kilku lat. Ponadto w dniu 11 września br. właściciela w ramach transakcji pakietowych zmieniło 991 896 akcji po cenie 52,33 zł. Wartość całej transakcji opiewała na blisko 52 mln zł" - czytamy w komunikacie Stowarzyszenia.
W poniedziałek Enea zaskoczyła ogłoszeniem wezwania na zakup prawie 22 mln akcji Bogdanki. Cena w wezwaniu została ustalona na 67,39 zł. Na rynku pojawiły się już głosy, że jest ona za niska. Z kolei wpływ na nią, jak również na gwałtowne wahania kursu akcji na przestrzeni ostatnich kilku tygodni miała m.in. decyzja spółki zależnej od Enea o wypowiedzeniu umowy współpracy z Bogdanką.
Notowania akcji Bogdanki na przestrzeni ostatniego miesiąca
W efekcie Enea chce przejąć większościowy pakiet udziałów, które pozwolą jej przejąć kontrolę nad Bogdanką. To skutkowało skokiem ceny akcji dziś o około 25 proc. Czytaj więcej na ten temat...
W ocenie SII, mając na uwadze w szczególności sekwencję zdarzeń, Komisja Nadzoru Finansowego powinna zweryfikować, czy nie doszło w tej sytuacji do naruszenia prawa.