Jeden z najsłynniejszych inwestorów giełdowych i trzeci najbogatszy człowiek świata dokupił w tym roku 75 mln akcji firmy Apple, wartych kilkanaście miliardów dolarów. Ta informacja wywołała niemałe poruszenie na giełdzie. Notowania producenta iPhone'a wystrzeliły do góry.
Warren Buffett, a dokładniej należący do niego konglomerat finansowy Berkshire Hathaway, zaprezentował raport kwartalny. W nim podsumował ostatnie inwestycje. Okazuje się, że od stycznia do marca w jego portfelu inwestycyjnym znacząco przybyło akcji Apple.
"Wyrocznia z Omaha" - jak nazywa się miliardera - ma w funduszu już 235 mln akcji Apple'a, których wartość można szacować na 43 mld dolarów. To czyni go trzecim największym udziałowcem firmy. Tegoroczne zakupy opiewają mniej więcej na 13 mld dolarów.
Informacja o coraz większym zaufaniu, jakim obdarza Buffett producenta iPhone'a, wywołała mocną reakcję na amerykańskiej giełdzie. Notowania akcji Apple poszły w ciągu jednego dnia do góry o 4 proc. Tym samym są obecnie wyceniane na najwyższym poziomie w historii. Wartość rynkowa firmy to 931 mld dolarów, a więc ponad 3,3 bln zł.
Od dołka z lutego akcje Apple podrożały w sumie o ponad 20 proc., bijąc właśnie rekord wszech czasów. Tym samym amerykański gigant umocnił się na pozycji lidera wśród największych spółek z Wall Street.
Miliarder cytowany przez CNBC wskazuje, że jeśli cena akcji Apple trochę spadnie, to jeszcze je dokupi. Podkreśla, że to niesamowita firma, która zarabia prawie dwa razy więcej pieniędzy niż druga największa firma w USA.
Warren Buffett jest obecnie numerem trzy na liście najbogatszych ludzi świata. Bloomberg wycenia jego osobisty majątek na 84 mld dolarów. Wyprzedza tym samym założyciela Facebooka Marka Zuckerberga (73 mld dolarów). Plasuje się jednak za Billem Gatesem (92 mld dolarów) i Jeffem Bezosem (131 mld dolarów).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl