Warszawa, 30.08.2017 (ISBnews/ FxCuffs) - Środowy poranek przynosi wyższe notowania dolara, który dziś zyskuje też wobec innych walut, przy jednoczesnej stabilizacji kursów euro i szwajcarskiego franka w relacji do złotego. O godzinie 08:49 kurs USD/PLN rósł o 0,7 gr do 3,5620 zł, podczas gdy jeszcze wczoraj za "zielonego" płacono poniżej 3,53 zł, czyli najmniej od maja 2015 roku. Kurs EUR/PLN znajdowały się na poziomie 4,2580 zł, a CHF/PLN 3,7250 zł.
Wczorajszy gwałtowny zwrot w notowaniach EUR/USD, gdy najpierw para ta dynamicznie wybiła się powyżej psychologicznej bariery 1,20 dolara i znalazła się najwyżej od stycznia 2015 roku, żeby na koniec dnia wrócić poniżej niej, zaowocował analogicznym zwrotem na USD/PLN. W obu przypadkach może to oznaczać zatrzymanie przeceny amerykańskiej waluty. Warunkiem jest jednak pojawienie się nowych prodolarowych impulsów. Póki co bowiem ten zwrot jest tylko zwykłą realizacją zysków.
Środowe kalendarium jest znacznie bogatsze niż poniedziałkowe i wtorkowe. Po tym jak powoli cichną echa wczorajszej próby rakietowej dokonanej przez Koreę Północną, co na chwilę podniosło ciśnienie inwestorom, dziś uwaga rynku walutowego wyłącznie będzie skoncentrowana na tematach gospodarczych. Zwłaszcza na informacjach płynących z USA, gdzie zostanie opublikowany sierpniowy raport ADP nt. zatrudnienia w sektorze prywatnym (godz. 14:15; prognoza: +185 tys.) oraz zrewidowane dane nt. dynamiki PKB za II kwartał br. (godz. 14:30; prognoza: 2,7 proc.). I to właśnie te dwie publikacje ostatecznie przesądzą o tym, czy dolar będzie dziś droższy, czy jednak wróci do trendu spadkowego.
Zanim inwestorzy zaczną emocjonować się raportami z USA, wcześniej poznają, budzące znacznie mniejsze emocje, dane o koniunkturze gospodarczej w strefie euro (godz. 11:00) oraz wstępne szacunki inflacji konsumenckiej w Niemczech w miesiącu sierpniu (godz. 14:00). Aczkolwiek w przypadku tych ostatnich, gdyby inflacja CPI istotnie różniła się od prognozowanych 1,8 proc. w skali roku, to mogłoby to wpłynąć na pewną korektę oczekiwań co do przyszłych działań podejmowanych przez Europejski Bank Centralny (ECB), wpływając tym samym na notowania wspólnej waluty.
Obserwowany zwrot na dolarze odbywa się w środowisku poprawiających się nastojów na rynkach globalnych i związanego z tym wzrostu apetytu na ryzyko. To warunki sprzyjające notowaniom złotego. Tyle tylko, że dziś ten potencjalnie pozytywny wpływ może być neutralizowany przez czynniki polityczne. Otóż, w Berlinie kanclerz Niemiec Angela Merkel spotyka się z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckerem. Tematem rozmów będzie przestrzeganie przez Polskę praworządności. To przypomina inwestorom o kursie kolizyjnym jaki obrał rząd Beaty Szydło w sporze z Komisją Europejską, przypominając nie tylko o ryzyku politycznym "wiszącym" nad złotym, ale też o przyszłych potencjalnych kosztach finansowych.
Marcin Kiepas
główny analityk Fundacji FxCuffs
