Roman Abramowicz pomógł uwolnić jeńców. Odegrał kluczową rolę

Roman Abramowicz, były już właściciel klubu Chelsea, został objęty sankcjami przez Wielką Brytanię i Unię Europejską po tym, jak ujawniono, że jest ściśle powiązany z Władimirem Putinem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

John Harding, Shaun Pinner, Aiden Aslin, Dylan Healy i Andrew Hill to pięciu obywateli Wielkiej Brytanii, którzy byli przetrzymywani przez rosyjskich separatystów w Doniecku, ponieważ przyłączyli się do wojny po stronie ukraińskiej lub pracowali w organizacjach humanitarnych. Przez Rosjan zostali skazani na karę śmierci pod zarzutem walki jako najemnicy.

Na szczęście, Brytyjczycy wraz z obywatelami USA, Maroka, Szwecji i Chorwacji zostali wypuszczeni na wolność. Stało się to w ramach wymiany więźniów, która odbyła się w środę. Wtedy też uwolnieni jeńcy zostali przetransportowani do Rijadu, stolicy Arabii Saudyjskiej, gdyż udział w negocjacjach miał książę Mohammed bin Salman.

Na pokładzie samolotu uwolnieni Brytyjczycy mieli okazję porozmawiać z Abramowiczem, który został rozpoznany przez Hardinga. Obaj panowie mieli okazję dyskutować m.in. o piłce nożnej. Okazuje się, że dzięki asystentce byłego właściciela Chelsea dowiedzieli się, że to właśnie on odegrał kluczową rolę w ich uwolnieniu.

Jest szanowany przez Ukraińców, a teraz także przez nas. Zrobił dla nas bardzo wiele i nie możemy wystarczająco mu podziękować - powiedział Harding

W kwietniu money.pl informował, że Roman Abramowicz był mediatorem między stroną rosyjską a ukraińską, by jak najszybciej zakończyć wojnę. Choć nie jest politykiem, nie pełni żadnej oficjalnej funkcji w rosyjskim rządzie, to jednak on odgrywał rolę łącznika między Moskwą a Kijowem. Jak informował money.pl powołując się na "Financial Times", Abramowicz umówił się na prywatne spotkanie z Putinem i przedstawił mocne argumenty za zakończeniem wojny. Władimir Putin go wysłuchał i osobiście namaścił na mediatora, który brał udział w rozmowach pokojowych.