Brexit. Grudniowe wybory jeszcze nie są przesądzone. Opozycyjni posłowie się buntują
Jeremy Corbyn, lider Partii Pracy, zapowiedział poparcie dla planu przeprowadzenia grudniowych wyborów w Wielkiej Brytanii. Okazuje się jednak, że wcale nie może być pewny głosów swoich posłów. Barry Sheerman mówi wprost: decyzja Corbyna jest zła. Eksperci mówią, że nie jest odosobniony.
Poseł Laburzystów Barry Sheerman powiedział telewizji Sky News, że decyzja o wcześniejszych wyborach jest zła, gdyż "taka kampania byłaby poświęcona jedynie brexitowi". - To nie byłoby dobre. Boje się, że w takim wypadku problemy osób starszych czy studentów byłyby zupełnie niezauważone - zaznaczył.
Sheerman dodał, że członkowie Partii Pracy powinni "mieć okazję, żeby powiedzieć liderom co o tym sądzą".
Szef partii, Jeremy Corbyn, zapowiedział poparcie dla wniosku premiera Johnsona członkom swojego gabinetu cieni. Jednak brytyjscy dziennikarze podkreślają, że nie przedyskutował on swojej decyzji z szeregowymi posłami.
Kongres 590 - Konferencja PKP. Obejrzyj wideo:
- Sporo posłów może się więc wyłamać. Wielu nie ma ochoty na wcześniejsze wybory - powiedział główny komentator telewizji Sky News Jon Craig.
Tymczasem według najnowszego sondażu YouGov, wcześniejsze wybory wygrają Konserwatyści, którzy mogą liczyć na 36 proc. Partię Pracy popiera 23 proc., a Liberalnych Demokratów - 18 proc.
Głosowanie w sprawie wyborów może się obyć jeszcze dzisiaj
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
