Najbardziej ekskluzywna z ulic Beverly Hills poddana zostanie zabiegowi upiększającemu. Od tej pory przechodnie stąpać będą po granitowej nawierzchni.
Ulica, którą odwiedzają najbogatsi, najsławniejsi i nabardziej wymagający musi się przecież wyróżniać. Zamiast niemodnego złota, pomyślano więc o granicie. Władze Los Angeles postanowiły uwzględnić ten projekt w planie remontowym o budżecie sięgającym ponad 12 mln euro.
W tej chwili trwają negocjacje co do koloru chodnika przy Rodeo Drive. Podobno największym zainteresowaniem cieszy się połączenie różu i zieleni. Pomysł pozostawiamy bez komentarza.
A wszystko z powodu rosnącej i coraz groźniejszej konkurencji ze strony Las Vegas i Dubaju - miast, które oferują gościom najbardziej luksusowe warunki.