Największa inwestycja w trybie lex developer oraz zakup zabytkowej nieruchomości - deweloper rozwija się w Warszawie

W sierpniu 2025 roku RONSON Development otrzymał zgodę na realizację projektu Nowy Ursus. Jak duże ma on znaczenie?

Boaz Haim: Zatwierdzenie projektu Nowy Ursus to dla nas, a także całej dzielnicy Ursus, historyczny moment – jeden z najważniejszych nie tylko w tym roku, ale w ogóle w działalności RONSON Development. To największa jak dotąd inwestycja realizowana w Polsce w ramach lex developer, a jej skala i znaczenie dla dzielnicy są ogromne.

W ramach lex deweloper inwestor jest zobligowany do realizacji projektów przeznaczonych do użytku publicznego. Co mieszkańcom oferuje ta inwestycja?

Boaz Haim: Projekt ten obejmuje ponad 1 400 mieszkań oraz cały pakiet inwestycji towarzyszących, których wartość brutto wynosi blisko 156 mln zł. Najważniejszym z nich jest nowoczesna szkoła dla 645 uczniów, z pełnym zapleczem sportowym, biblioteką i ogrodem edukacyjnym – obiekt, który po ukończeniu przekażemy miastu.

Nowy Ursus będzie nowoczesnym, zrównoważonym centrum życia społecznego. Stworzymy Plac Miejski – przestrzeń spotkań z fontanną i kawiarniami, Park z alejkami i strefami rekreacji, a także Plac Sztuki, współtworzony z mieszkańcami i przeznaczony na wydarzenia kulturalne. Ogromny nacisk kładziemy na naturę – blisko 31% powierzchni to tereny biologicznie czynne, zaplanowaliśmy też setki nowych drzew, łąki kwietne, ogrody deszczowe oraz rozwiązania retencyjne.

Przestrzeń została zaprojektowana w duchu nowoczesnej urbanistyki: priorytet dla pieszych i rowerzystów, ograniczony ruch samochodowy, woonerf jako serce osiedla oraz ponad 3300 miejsc parkingowych dla jednośladów. Dzięki temu Nowy Ursus stanie się miejscem przyjaznym rodzinom, seniorom i wszystkim, którzy chcą żyć w dynamicznym, ale bezpiecznym środowisku. To projekt, który zmieni oblicze dzielnicy i stanie się wzorem zrównoważonego planowania miejskiego w Polsce.

Cofając się do stycznia tego roku. ROSNON dokonał zakupu działki przy ulicy Brzeskiej. Dlaczego akurat tam?

Boaz Haim: Zakup działki przy ulicy Brzeskiej to dla nas strategiczna decyzja, która otwiera możliwości stworzenia projektu w jednym z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych obszarów Warszawy. Ulica Brzeska znajduje się w samym sercu Pragi Północ, w otoczeniu historycznej zabudowy, blisko Dworca Wschodniego, Galerii Wileńskiej, linii metra M2 oraz mostu pieszo-rowerowego łączącego Pragę z centrum miasta.

Jak przebiegał sam proces pozyskiwania inwestycji? Jakie dalsze plany ma spółka?

Boaz Haim: Był emocjonujący… podczas licytacji cena wzrosła do ponad 16 mln zł, co pokazuje ogromną konkurencyjność tego miejsca. Działka objęta jest ochroną konserwatorską, a znajdujący się na niej budynek z 1912 roku wymaga kapitalnego remontu. To dla nas nie przeszkoda, lecz szansa - zamierzamy stworzyć projekt, który łączy współczesną funkcjonalność z poszanowaniem historycznego charakteru miejsca.

Miejscowy plan zagospodarowania pozwala na realizację budynku mieszkalnego lub usługowego o wysokości do 27 metrów, co daje dużą swobodę projektową. Naszym celem jest wypełnienie tej przestrzeni zabudową o wysokiej jakości architektonicznej, dopasowanej do lokalności, ale jednocześnie wprowadzającej nową energię do tej części miasta.

Przechodząc do bieżącej sytuacji na rynku. 2025 to okres powolnego wzrostu sprzedaży mieszkań. Jak na tym tle wypadła spółka?

Boaz Haim: To prawda, 2025 rok należy określić jako czas wyraźnych zmian i pozytywnego zwrotu na rynku mieszkaniowym. W pierwszym kwartale utrzymaliśmy silną stabilność finansową. Przekazaliśmy klientom 300 lokali. Jednocześnie pierwsza obniżka stóp procentowych przyniosła poprawę społecznych nastrojów i zwiększyła aktywność kupujących.

Drugi kwartał stanowił kontynuację tego trendu, jednak wtedy działaliśmy bardzo świadomie. Zamiast forsować sprzedaż, skoncentrowaliśmy się na budowaniu oferty i przygotowaniu do zbliżającego się ożywienia. Efektem tego była sprzedaż w pierwszym półroczu 183 mieszkań - wynik zgodny z założoną ostrożną strategią.

Trzeci kwartał przyniósł jasno widoczne przyspieszenie. Sprzedaliśmy 167 mieszkań, niemal dorównując wynikom całej pierwszej połowy roku. To był moment, w którym rynek wyraźnie się ożywił – klienci zaczęli podejmować decyzje zakupowe znacznie szybciej. Widząc to uruchomiliśmy nowe inwestycje we Wrocławiu, Poznaniu i Szczecinie. W czwartym kwartale rozpoczęliśmy także budowę pierwszego projektu PRS przy ulicy Biograficznej.

Mamy więc stabilny, rosnący trend sprzedażowy, wsparcie rynku i dobrze wyważoną strukturę projektów. Na zaawansowane roczne podsumowania przyjdzie jeszcze czas wraz z publikacją raportu finansowego spółki. Działamy jednak w sposób przemyślany i obecnie zbieramy tego owoce. Wchodzimy w kolejny rok z optymizmem - przekonani, że nasza strategia przynosi pożądane wyniki.

Czyli z jakim wynikiem sprzedażowym spółka zamknie cały 2025 rok oraz czego możemy spodziewać w 2026 roku?

Boaz Haim: Naszym celem było zakończenie roku ze sprzedażą przekraczającą 500 mieszkań. Teraz skupiamy się na pozostałych kwestiach. Na początku grudnia podjęliśmy decyzję o wcześniejszym wykupie obligacji X o pół roku. Jesteśmy silni finansowo i zachowujemy płynność.

Rok 2026 będzie dla nas naturalną kontynuacją działań rozpoczętych jeszcze w bieżącym roku. Chcemy utrzymać strategię zrównoważonego wzrostu i konsekwentnie rozwijać nasze projekty w największych miastach - szczególnie w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu.

Planujemy rozpoczęcie ponad pięciu nowych projektów, z czego aż cztery powstaną w Warszawie, która pozostaje naszym kluczowym rynkiem. Zakładamy, że trend odbudowy rynku, widoczny w drugiej połowie 2025 roku, utrzyma się także w 2026.