Paryż wstrzymuje oddech. Wydali 1,5 mld dol. We wtorek wielki test

Komitet Organizacyjny igrzysk i Międzynarodowa Federacja Triathlonu (ITU) w porozumieniu z władzami lokalnymi podjęły decyzję o odwołaniu zaplanowanej na poniedziałkowy poranek pływackiej części treningów.

"Poziom jakości wody nie daje wystarczających gwarancji bezpieczeństwa" - wskazali w notatce prasowej organizatorzy. Trening triathlonistów w Sekwanie został odwołany także w niedzielę. Rzekę miały zanieczyścić intensywne opady deszczu w ostatnich dniach.

W niedzielę w stolicy Francji było już słonecznie, a temperatura wzrosła. W poniedziałek ma być podobnie i organizatorzy są przekonani, że jakość wody w Sekwanie poprawi się do wtorku, kiedy odbędzie się rywalizacja mężczyzn o medale.

Portal marketwatch.com przypomniał, że Paryż wydał blisko 1,5 miliarda dolarów na przygotowanie, a zarazem oczyszczenie Sekwany do zawodów olimpijskich. Plan obejmował m.in. budowę gigantycznego podziemnego zbiornika wody w centrum Paryża, renowację infrastruktury kanalizacyjnej i modernizację oczyszczalni ścieków.

Dziewięć dni przed oficjalnym otwarciem igrzysk olimpijskich mer Paryża Anne Hidalgo, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Tony Estanguet i prefekt stołecznego regionu Marc Guillaume wykąpali się w Sekwanie.

To symboliczny akt, który miał pokazać, że rzeka, która ma odegrać sporę rolę w igrzyskach, jest w odpowiednim stanie i jej czystość nie budzi wątpliwości. Mer już wcześniej zapowiadała, że to zrobi, ale przełożyła termin ze względu na przedterminowe wybory parlamentarne, a od końca czerwca - zdaniem miejscowych władz - stan bakteriologiczny Sekwany poprawił się, choć wcześniej stwierdzono w wodzie m.in bakterie coli.

Poziom zanieczyszczenia rzeki, na której ma się odbyć m.in. ceremonia otwarcia imprezy, zawody triathlonowe oraz w pływaniu na otwartym akwenie, od miesięcy był jednym z głównych tematów w okresie przygotowań do igrzysk.