Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jan Rokita w rękach niemieckiej policji

0
Podziel się:

Były poseł po awanturze w samolocie noc spędził na komisariacie w Monachium.

Jan Rokita w rękach niemieckiej policji
(PAP/Tomasz Gzell)

Były poseł po awanturze w samolocie noc spędził na komisariacie w Monachium. Informację potwierdziły Polskiemu Radiu niemiecka policja i polski konsulat w Monachium.

Do incydentu doszło wczoraj po 22. na pokładzie samolotu, który z Monachium miał odlecieć do Krakowa. Rzecznik bawarskiej policji Hans-Peter Kammerer powiedział, że polski poseł kilkakrotnie odmówił zapięcia pasów bezpieczeństwa, a w końcu odepchnął nalegającą na to stewardessę. Ponieważ nie zareagował na żądanie kapitana samolotu, który kazał mu opuścić pokład, załoga wezwała policję. Także podczas jej interwencji poseł stawiał opór i musiał zostać siłą wyprowadzony z maszyny.
Jan Rokitazostał odwieziony na posterunek policji. Towarzyszyła mu tam małżonkaNelli Rokita, która opuściła samolot z własnej woli. Oboje zawiadomili o zdarzeniu polski konsulat w Monachium. Konsul generalna Elżbieta Sobótka potwierdziła zdarzenie i zapewniła, że konsulat udzielił wszelkiej pomocy małżeństwu Rokitów.

Nelli i Jan Rokitowie spędzili noc na komisariacie policji, skąd zostali wypuszczeni około 4 nad ranem. Kolejnym samolotem odlecieli do Polski.

Niemiecka policja złożyła do prokuratury zawiadomienie o zdarzeniu. Zarzuca w nim Janowi Rokicie zakłócenie porządku publicznego, użycie przemocy wobec stewardessy oraz naruszenie przepisów ruchu lotniczego.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)