Polska z blisko 6-miliardowym deficytem na rachunku bieżącym. Tak uzasadnia to NBP

Narodowy Bank Polski opublikował 14 maja wstępne dane dotyczące bilansu płatniczego za marzec 2025 r. Wynika z nich, że saldo rachunku bieżącego było ujemne i wyniosło 5,9 mld zł. W analogicznym miesiącu 2024 r. saldo było dodatnie i wynosiło 5,6 mld zł.

W marcu 2025 r. rachunek bieżący bilansu płatniczego wykazał dodatnie saldo usług (14,5 mld zł) oraz ujemne salda: obrotów towarowych (7,9 mld zł), dochodów pierwotnych (10,4 mld zł) i dochodów wtórnych (2,1 mld zł).

Bank centralny podkreśla zarazem, że w marcu utrzymała się tendencja spadkowa w eksporcie towarów. "Według wstępnych danych wartość eksportu zmniejszyła się o 1,5 proc. w stosunku do marca 2024 r. i wyniosła 122,1 mld zł. Wartość importu, po niewielkim spadku w lutym 2025 r., wzrosła o 5,9 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim i wyniosła 130,1 mld zł. Wzrost importu wspiera stopniowa poprawa koniunktury w polskiej gospodarce, podczas gdy eksport cierpi z powodu pogarszającej się sytuacji w europejskiej branży motoryzacyjnej oraz rosnącej konkurencji na rynkach UE" – poinformował NBP.

NBP ocenił, że w marcu negatywny wpływ na dynamikę eksportu miało dalsze zmniejszenie sprzedaży zagranicznej części motoryzacyjnych oraz towarów konsumpcyjnych trwałego użytku. Natomiast w eksporcie produktów rolnych kontynuowano wzrostową tendencję, co było wynikiem wyższych cen na rynkach międzynarodowych.

"W marcu 2025 r. największy wzrost importu odnotowano w towarach konsumpcyjnych, co było wynikiem m.in. dwucyfrowego wzrostu wartości importowanych towarów trwałego użytku. Po wielu miesiącach spadków w marcu 2025 r. zwiększył się także import towarów zaopatrzeniowych, głównie dzięki odwróceniu tendencji spadkowej w imporcie produktów z żelaza i stali. Ponadto wzrostowa tendencja umocniła się w imporcie dóbr inwestycyjnych" – poinformował NBP.

Przychody z eksportu usług wyniosły 37,8 mld zł, co oznacza wzrost o 2,7 mld zł w porównaniu z marcem 2024 r. Wartość rozchodów wyniosła 23,3 mld zł, co stanowi wzrost o 2 mld zł w porównaniu z rokiem poprzednim.

NBP zaznacza też, że saldo dochodów pierwotnych też było ujemne i wyniosło 10,4 mld zł. "W porównaniu z analogicznym okresem 2024 r. pogorszyło się ono o 5,1 mld zł. Największy wpływ na pogłębienie się ujemnego salda dochodów pierwotnych miał wzrost o 3,4 mld zł dochodów zagranicznych inwestorów bezpośrednich z tytułu ich zaangażowania kapitałowego w polskich podmiotach oraz niższe niż przed rokiem przychody z tytułu płatności bezpośrednich" - argumentuje bank centralny.