USA / DANE (Z WCZORAJ): Szacunkowy indeks PMI dla przemysłu spadł w lipcu do najniższego poziomu od września 2009 r.), schodząc do 50,0 pkt. (szacowano 51,0 pkt.). Sprzedaż nowych domów wyhamowała w czerwcu do 646 tys. (szacowano 658 tys.).
JAPONIA / BOJ (Z WCZORAJ): Na rynku pojawiły się spekulacje, jakoby członkowie Banku Japonii zastanawiali się nad tym, czy poluzować politykę monetarną już na najbliższym posiedzeniu we wtorek 30 lipca w kontekście pogarszających się danych makroekonomicznych, oraz podobnych działań ze strony EBC, czy FED.
AUSTRALIA / RBA: Szef banku centralnego stwierdził, że jest "silnie zobowiązany” sprowadzić inflację CPI do celu i jest przygotowany na dalsze poluzowanie polityki monetarnej, jeżeli okaże się to konieczne. Słowa te nie podbiły jednak znacząco oczekiwań na cięcie stóp na początku sierpnia - rynek pieniężny wycenia szanse dla takiego scenariusza na 22,5 proc. (o 2 p.p. więcej niż wczoraj).
EUROSTREFA / NIEMCY / DANE: Indeks nastrojów w biznesie (Ifo) spadł w lipcu do 95,7 pkt. z 97,5 pkt. po korekcie w czerwcu (z 97,4 pkt.). Szacowano spadek do 97,1 pkt.
WIELKA BRYTANIA : Dzisiaj po godz. 12:30 mianowany wczoraj przez Królową na premiera, Boris Johnson wygłosi przemówienie w Izbie Gmin wskazując na priorytety działań dla nowego rządu. Wczoraj podano, że szefem resortu skarbu zostanie Sajid Javid, który zastąpił na tym stanowisku Philipa Hammonda.
Opinia: Patrząc na dolara przez pryzmat koszyka BOSSA USD widać, że od dwóch dni wiele się nie zmieniło. To przesuwa akcenty na dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego z racji faktu, że EUR/USD ma duży udział procentowy w składzie tego instrumentu. Czego można spodziewać się po EBC?
Dzisiaj rano poznaliśmy kolejne słabe dane z Niemiec (indeks nastrojów w biznesie Ifo), ale przedstawiciel tej instytucji stwierdził, że nie spodziewa się dzisiaj cięcia stopy depozytowej o 10 p.b. Na rynku próbuje się wyceniać prawdopodobieństwo takiego ruchu na 53,2 proc. W efekcie kluczowe może okazać się to, jaki przekaz będzie towarzyszył decyzji o utrzymaniu bez zmian parametrów polityki pieniężnej.
Powszechnie oczekuje się, że EBC "zapowie” cięcie stopy depozytowej we wrześniu (obecnie -0,4 proc.), które może zostać połączone z tzw. tieringiem, czyli ich zróżnicowaniem dla poszczególnych instytucji. Po ostatnich słabych danych makro rynek spodziewa się jednak dość "gołębiego” przekazu, co oznaczałoby też wznowienie prac nad rychłym restartem programu skupu aktywów (QE). Innymi słowy - im mniej "gołębi” komunikat, tym mniejsze szanse na wyraźne złamanie wsparcia przy 1,11 na EURUSD już dzisiaj, chociaż ewentualna korekta wzrostowa raczej nie powinna być duża (opór to już okolice 1,1150-60), a trend spadkowy pozostaje wyraźny.
W centrum uwagi znajdzie się dzisiaj też brytyjski funt w kontekście zaplanowanego wystąpienia premiera Johnsona w parlamencie, który teraz będzie zabiegał o uzyskanie wotum zaufania. Interesujące mogą okazać się opinie ze strony proeuropejskiej frakcji torysów, czy też partii DUP, którzy nie są zwolennikami "bezumownego” Brexitu. Niemniej w obecnej fazie wydaje się, że mogą oni udzielić tzw. kredytu zaufania Johnsonowi, aby zobaczyć, czy rzeczywiście jest on dokonać swoistego "nowego startu” w negocjacjach z UE, jak zdaje się zapowiadać.