Kukiz '15 będzie domagać się referendum ws. CETA?

Podziel się:

- W tej sprawie powinni wypowiedzieć się obywatele, bo to ich umowa będzie dotyczyła - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Kukiz'15 Piotr Apel.

Kukiz '15 będzie domagać się referendum ws. CETA? — (PAP/EPA)

Kukiz '15 chce referendum w sprawie umowy o wolnym handlu między Kanadą a Unią Europejską. Porozumienie podpisano w niedzielę w Brukseli, po wcześniejszym sprzeciwie jednego z regionów Belgii - Walonii.

Umowę mają teraz ratyfikować parlamenty krajów członkowskich Unii Europejskiej. W naszym parlamencie będzie do tego potrzebne 2/3 głosów. - W tej sprawie powinni wypowiedzieć się obywatele, bo to ich umowa będzie dotyczyła - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Kukiz'15 Piotr Apel.

Premier Kanady Justin Trudeau zapowiadał w niedzielę, że umowa zwiększy wzajemne obroty handlowe o 20 procent (więcej o podpisaniu umowy tutaj)
. Przeciwnicy porozumienia w Europie obawiają się, że rynek zaleje tania żywność z Kanady, mają też zastrzeżenia do międzynarodowego arbitrażu, który ma rozstrzygać spory na linii inwestor-państwo.

ceta

wiadomości

gospodarka

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE

(64)

NIEDONEK

7 lat temu

Zawieranie małżeństw jest czymś podobnym . Przyrzekamy sobie do końca to dobro a po kilku latach okazuje się że jest to nieznośne. Prawo w takim przypadku jest przygotowane i można dokonać rozwodu czyli wypowiedzieć śluby czyli przyrzeczenie. Wygląda na to że CETA jest boską umową ktorej nie da się rozwiązać CZYLI TO JEST ABSURD i na to zgodzić się nie można .bo za jakiś czas okaże się że tak jak małżeństwo stało się nieznośne a rozwiązać nie można.

NIEDONEK

7 lat temu

Jak z czegoś nie będzie można się wycofać po spróbowaniu to znaczy że to jest PRZEKRĘT.

Artie

7 lat temu

A moze byc referendum w sprawie ogladania skacowanych twarzy Tyszki i Kukiza ?

Greg

7 lat temu

To zróbmy przy okazji referendum w sprawie aborcji, religii w szkołach, 500+ i wypowiedzenia konkordatu

SPT

7 lat temu

Umowa powinna być jasna i czytelna - czyli jednoznaczna. Kto co jak gdzie kiedy za ile, na jaki czas trwania, kto rozstrzyga spory, sposób rozwiązania umowy itd. Umowa grubsza niż encyklopedia to zbiór pobożnych życzeń wzajemnie się wykluczających. To księga matactw i długa lista pokrętnych przepisów do dojenia naiwnych. Wyciąganie pieniędzy z narodów którym się mówi że to dla ich dobra. Tylko pytanie. Jeśli umowa ma być tak korzystna dla nas to musi być niekorzystna dla drugiej strony. A jeśli tak, to dlaczego są takie gigantyczne naciski byśmy ją podpisali? Jak ktoś z firmy X dzwoni do mnie by zmienić umowę na korzystniejszą dla mnie zadaję zawsze pytanie. Dlaczego Pana/Pani firma płaci Pani żeby zmniejszyć swoje dochody? Nigdy nie uzyskałem odpowiedzi wyjaśnienia, a to wiele mówi również i o sprawie CETA. Dlaczego tak zaciekle żądają jej podpisania. Nie wydaje się by to było dla naszego dobra. Zresztą takiego tomiska ze zrozumieniem i analizą poszczególnych rozdziałów nie da się przeanalizować przez jednego super specjalistę. A taka analiza powinna trwać długo. Najlepiej żeby wcześniej ją przetestować. Niech wprowadzą to inni a my zobaczymy jak to działa i co to daje za lat 20.

...

Następna strona