Baidu, największa chińska wyszukiwarka internetowa, staje w wyścigu o pozycję lidera na rynku autonomicznych samochodów. I może wygrać z pomocą BMW. Właśnie zakończyła testy przeprowadzone na ulicach Pekinu.
BMW serii 3 rozpoznawało i zmieniało pasy ruchu oraz inne pojazdy, nawracało i włączało się do ruchu. Po ulicach Pekinu przejechało 30 km. Z sukcesem, czym chwalił się w BBC wiceprezes Baidu Wang Jing. I miał powód, bo ulice stolicy Chin są niezwykle zatłoczone.
Ten sukces umożliwiły m.in. trójwymiarowe mapy drogowe, które przetwarzają warunki na drodze z dokładnością do kilku centymetrów.
Baidu przyspiesza prace i zapowiada, że wprowadzi autonomiczny samochód na rynek w ciągu trzech lat, czyli do końca 2018 roku, dlatego testy firma od razu rozpoczęła na zatłoczonych drogach, na których samochód musiał się zmierzyć z nieprzewidzianymi zachowaniami innych kierowców, a nie na specjalnie przygotowanym i zabezpieczonym torze. Auto nie zostało jednak puszczone w samopas, a za jego kierownicą siedział człowiek.
Co ciekawe, Baidu pracuje także nad sztuczną inteligencją, która miałaby zostać wykorzystana w konstrukcji autonomicznego BMW.
Na rynek autonomicznych pojazdów wszedł również Samsung. Firma co prawda nie porywa się na stworzenie własnego pojazdu, ale, jak donosi „Wall Street Journal”, chce produkować części do takich pojazdów. Na pierwszy ogień pójdą systemy rozrywki pokładowej.
Najbardziej zaangażowany w projekt autonomicznych pojazdów jest Google, który pracuje nad tym już od 2009 roku. Do tej pory w tekstach pojazdy te uczestniczyły w dziesięciu kolizjach. Google podkreśla, że nie była to jednak wina systemów zastosowanych aucie, a błędy ludzkie.
BBC przypomina, że startujących w wyścigu po autonomiczne auta jest więcej. Niemiecki koncern Daimler testował już swoją autonomiczna ciężarówkę, również w warunkach naturalnych, na autostradzie, a japońska firma Robot Taxi stworzyła projekt samonawigujących się taksówek. Ma zacząć działać już w przyszłym roku.