Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Happening kulturalny na warszawskim Torwarze

0
Podziel się:

Nie tylko hydraulik, wódka i pomidory mogą promować Polskę w Unii Europejskiej, ale też nasza kultura. Młodzi ludzie zwrócili się do polskich dyplomatów, by promowali ją w świecie. Pod hasłem "Zakręcić w Europie" odbył się happening na warszawskim Torwarze.

Wielkie widowisko zorganizowała Fundacja Centrum Twórczości Narodowej. Jej prezes, Marek Ratajczak przekonywał na nim młodych ludzi, że powinniśmy promować zwłaszcza kulturę ulicy, taką jak break dance, gimnastykę, czy bi-boy'ów. Ponadto - jak mówił - należy korzystać z potencjału, jaki ma polska młodzież. "Nikt nie chce twórczych jełopów" - zaznaczył.
Wtórował mu były minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski. Profesor Bartoszewski uważa, że powinniśmy dać Europie to, co mamy najlepszego, gdyż ten kontynent jest domem nas wszystkich.
Sami młodzi ludzie popierają tę inicjatywę. Mają jednak bardzo różne opinie na temat promowania Polski za granicą. Niektórzy są za tym, by promować polską sztukę ulicy, inni twierdzą, że jesteśmy zbyt biednym krajem, by móc pokazać cokolwiek innym.
W widowisku w Warszawie wzięli udział tancerze Teatru Narodowego, bi-boy'e i tancerzy break dance z Polski i Białorusi oraz cyrkowcy. Gościem specjalnym, obok Władysława Bartoszewskiego, był reżyser Krzysztof Zanussi.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)