Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Przelew Czartoryskich do Liechtensteinu pod lupą skarbówki. Szuka nieprawidłowości

20
Podziel się:

Ministerstwo Finansów przekazało sprawę do Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Krakowie.

Sprzedaż kolekcji Czartoryskich sfinalizowano w grudniu 2016 r.
Sprzedaż kolekcji Czartoryskich sfinalizowano w grudniu 2016 r. (Bartosz Krupa/East News)

Transferem 100 mln euro z konta Fundacji Książąt Czartoryskich na konto nowo powstałej fundacji w Liechtensteinie zainteresowała się skarbówka. Sprawdza go pod kątem wystąpienia w fundacji nieprawidłowości podatkowych, przyznaje Ministerstwo Finansów.

Wiceminister finansów Paweł Cybulski udzielił odpowiedzi na interpelację posłanki Nowoczesnej Pauliny Hennig-Kloski. Pytała, czy wytransferowanie do Liechtensteinu pieniądze ze sprzedaży państwu kolekcji dzieł sztuki nie było próbą obejścia przepisów podatkowych i czy służby Krajowej Administracji Skarbowej objęły go kontrolą skarbową.

Cybulski napisał, że "kwestie dotyczące indywidualnych rozliczeń podatników jak również planowanych kontroli objęte są tajemnicą skarbową", ale w dalszej części odpowiedzi przyznał, że fiskus sprawą ewentualnego unikania podatków się zajął.

Zobacz także: Wideo: Piotr Gliński: "Nie żałuję zakupu kolekcji Czartoryskich. To dobra i ważna decyzja"

"Ministerstwo Finansów po przeanalizowaniu dostępnych danych i dokonaniu oceny prawno-podatkowej zgromadzonych materiałów, mającej na celu określenie ryzyka wystąpienia w Fundacji nieprawidłowości podatkowych, w dniu 27 kwietnia 2018 r. przekazało sprawę do Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Krakowie, który następnie celem dalszego procedowania przekazał sprawę do Naczelnika Małopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego" - napisał wiceminister.

Sprawa transferu pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży kolekcji dzieł sztuki do raju podatkowego wyszła na jaw w marcu. Nastąpiło to po tym, gdy okazało się, że na konto fundacji Czartoryskich jest puste. Okazało się, że 100 mln euro Czartoryscy przelali na konto zarejestrowanej Liechtensteinie fundacji Le Jour Viendra.

Adam Czartoryski zapewniał, że to fundacja charytatywna, ale z jej statutu wynika co innego. Okazuje się, że jako pierwszy cel stawia sobie "zabezpieczenie i zachowanie dziedzictwa kulturowego arystokratycznych rodzin w Polsce i za granicą, a szczególnie rodziny fundatora, rodzin beneficjentów lub spokrewnionych z beneficjentami". To może oznaczać, że z pieniędzy będzie korzystała przede wszystkim sama rodzina Czartoryskich.

Zgodnie z obowiązującymi w Liechtensteinie przepisami taka fundacja jak Le Jour Viendra ma obowiązek wydania na cele charytatywne minimum 50 proc. swoich funduszy. A to oznacza, że 49,9 proc. może wydać na cele prywatne fundatora oraz beneficjentów. Co więcej, dwaj bracia żony księcia Adama Czartoryskiego są rezydentami Libanu, który nie ma z Liechtensteinem umowy o wzajemnym przekazywaniu informacji o posiadaczach kont bankowych.

Minister kultury Piotr Gliński, który od strony rządowej odpowiada za transakcję w Czartoryskimi, w rozmowie z money.pl przekonywał, że "ma czyste sumienie i wie, że zrobił coś bardzo dobrego dla polskiej kultury". - Cała transakcja była transparentna - zapewnił.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(20)
seems legit
6 lat temu
Tak jest rządowa skarbówka sprawdza rząd. Albo teatrzyk dla nieogarniętych.
antyicek
6 lat temu
Gliński -szyd j@bany
ale jaja!
6 lat temu
To bedziemy mieli jakis Czarnoryjskich na utrzymaniu nastepne pijawki Do roboty gnoje smierdzace wieki pasozytowaliscie na krwawicy polskiej czas skonczyc! !Nastepni bezspadkowcy sie obudzili !
antyicek
6 lat temu
Partia Interesów Syjonistycznych
Lichtenberg
6 lat temu
Lichtenstein czy Licheństein,co za różnica?